Mam następujący problem z samochodem i20, silnik 1.2, rocznik 2016, przebieg 35 tys. km: zdarzyło mi się, że w ruchu miejskim pełzającym (częste zatrzymywanie się i ruszanie) nagle przy ruszaniu sprzęgło zaczęło działać przy bardzo wysokim położeniu pedału sprzęgła i w sposób gwałtowny. Przy następnym ruszaniu zaczęło działać przy niemal najwyższym położeniu pedału, również gwałtownie (z towarzyszącym temu lekkim piskiem opon). Przy kolejnej próbie ruszania sprzęgło w ogóle nie włącza napędu (włączony bieg 1, pedał sprzęgła puszczony do najwyższego położenia, silnik pracuje, samochód nie jedzie). Zepchnąłem samochód z jezdni na parking, wykonałem kilka bezskutecznych prób ruszania (mimo całkowitego puszczenia pedału sprzęgła do najwyższego położenia, przy pracującym silniku i włączonym biegu 1 lub biegu wstecznym, samochód nie rusza). Przy kolejnej próbie nie można już uruchomić silnika, rozrusznik w ogóle nie kręci. Wezwałem autoholowanie i odstawiłem samochód do ASO. Po kilku dniach oczekiwania na swoją kolej, otrzymuję telefon z ASO z wiadomością, że wszystko działa normalnie, sprawdzili co się dało i nie widzą przyczyny awarii. Odebrałem więc samochód i jeździłem nim, aż po dwóch miesiącach awaria powtórzyła się, również w ruchu miejskim. Zostawiłem samochód na godzinę i po tym czasie wszystko wróciło do normy, pojechałem dalej. Po trzech kolejnych miesiącach awaria znowu wystąpiła, również w ruchu miejskim. Zostawiłem samochód na 2 godziny i po tym czasie wszystko wróciło do normy, pojechałem dalej. Czy ktoś zetknął się z takim problemem?