Żona zauważyła że jakby było trochę wyższe, bardziej sztywno się jedzie
Na jeździe próbnej zauważyłem że nie ma efektu uginania się tyłu przy dynamicznym ruszaniu.
Nie trzaskało jakoś strasznie na nierównościach żeby było na tych sprężynach strasznie twardo.
Zabawa bo lubię się tak bawić
największą trudność mogą śruby przysporzyć, stare, czasem od nowości nie ruszane. Trzeba uważać łącznik stabilizatora, jeden popsułem bo udarem odkręcić chciałem.
Same sprężyny łatwo się wkłada bo są krótsze.
Odkręcamy amortyzator od wahacza, wahacz od zwrotnicy i ten łącznik stabilizatora. Klucze 19 i 15.
Auto na kobyłkach, pod wahaczem jakiś podnośnik i opuszczamy aż się uwolni sprężyna. Nową trzeba dobrze ułożyć w gumach i gniazdach i zaciągamy i skręcamy