Miesiąc temu zakupiłem i40 z 2012 z automatem i 2.0 GDI pod maską. Dziś w trasie ku mojemu zdziwieniu zapaliła się "lampa alladyna" sygnalizująca niskie ciśnienie oleju. Szybki zjazd na stację, odczekanie 10 minut i sprawdzenie stanu oleju. Faktycznie był na minimum. Kupiłem litr, dolałem, zresetowałem czujnik na miejscu i w sobotę planuję płukanie oraz wymianę oleju.
Czy ktoś z was spotkał się z podobnym przypadkiem u siebie? Raczej te silniki nie słyną ze znikającego oleju. Na blacie pewne 127 000 km (salon PL, kupiony od drugiego właściciela, pierwszym był salon Hyundaia), nic nie kopci, nic nie czuć oleju z wydechu.