No cześć,
walka trwa z jednym pięknym problemem
Mianowicie przy bucie w podłogę (nie zauważyłem zależności od biegu, nieraz miałem to na dwójce, i na 3 4 5 6) samochód ma tendencje do gubienia mocy.
Coś magicznego dzieje się, że samochód zamyka przepustnice na ułamek sekundy, zbija ciśnienie w dolocie i zmula silnik.
ASO niestety nie podołało, pewnie głownie w związku z tym, ze problem jest mega rzadki, czasami potrafi być 20 przyspieszań OK ( zwłaszcza jak auto się chłosta i wyciska z niego wszystkie konie - nie ma szans zeby to się pojawiło)
A kolejnym razem podkradam się za ciężarówką, chce wcisnąć gaz i wyprzedzić, i jest klops.
Gwarancja odeszła w zapomnienie wraz z wiekiem, wiec jestem z problemem sam na sam.
Lista diagnoz i wymienionych części niekoniecznie w tej kolejności, ale żadna z akcji nie przyniosła jakiegokolwiek efektu.
1) Zmniejszony przepływ spalin przez tłumik końcowy powodujący dławienie (?) – wymiana tłumika końcowego
2) Nieprawidłowe działanie MAP sensora / czujnika ciśnienia – wymiana sensora w okolicach intercoolera na nowy, podmiana starego wyciągniętego zamiast sensora znajdującego się w kolektorze dolotowym. (39300-84400 oraz 39300-2G000)
3) Nieprawidłowe działanie zaworu elektromagnetycznego numer 39400 2C300 lub 35120-2A400 – nie jestem pewien, który to numer części. Ten zaworek w pobliżu dolotu. ale wymieniona tylko część sterująca tez dynsku w rurze po intercoolerze ktory jest sterowany
4) Nieprawidłowe działanie sondy lambda przed katalizatorem (historyczny błąd w archiwum – data bliżej nieokreślona, możliwe ze błąd związany z czynnościami diagnostycznymi rozpinanie sondy itd., bo nigdy „na żywo” się nie pojawił) ślady od zęba gryzonia na przewodach skłoniły do wymiany – wymieniona sonda przed katalizatorem 39210-03AA0
5) Błąd przeładowania wywoływany przez nieprawidłowe działanie cięgna turbosprężarki – osobiście błędu nigdy nie widziałem, odczyt błędów bezpośrednio po „spadku ciśnienia i mocy” z powyższych slajdów nie wykazywał żadnego błędu ani na zegarach, ani w sterowniku. Wniosek, wysnuty, gdyż sytuacja zaczęła się pojawiać +/- w okolicach wymiany turbosprężarki przez ASO w ramach gwarancji i późniejszych dwóch wymianach samego cięgna turbosprężarki (81247F) już w nowej jednostce. Wymiany dość „szybkie” jak na kompleksowość sprawy, stwierdzono nieprawidłowo dobraną długość cięgna.
Akcja: ściągnięcie jednostki z samochodu, ponowne ustawianie „na stole” cięgna i kontrola parametrów pracy tak jak w przypadku regeneracji jednostek. Brak luzów, parametry w normie, stwierdzono ze turbosprężarka ma parametry nowej jednostki. Aktualnie ta jednostka przejechane ma może 40 tys. km. Założona z nowymi uszczelkami itd.
I pomysły się kończą, tak samo jak moja cierpliwość, czas i pieniądze.
Miał ktoś coś podobnego? lub jest w stanie wydedukować?
Lista części które mogą na to wpływać powoli się kończy, pomysły są, no ale wszystko jest wróżeniem ze szklanej kuli.
Wykres poniżej, moge dosłać wiecej
Help
Kamil