Autor Wątek: Santa FE SM, 2004r. 2.0 CRDI nie odpala na mrozie  (Przeczytany 1420 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline shogun_166

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 16
Santa FE SM, 2004r. 2.0 CRDI nie odpala na mrozie
« dnia: 23 Grudzień 2021, 18:21:07 »
Witam. Zakładam nowy temat gdyż nie mogę znaleźć sposobu na problem z którym zmagam się od kąd posiadam mojego Santa FE, czyli ok 5 lat.
Problem polega na tym że samochód nie odpala gdy temperatura spadnie poniżej -7. Jest to dziwna sytuacja gdyż silnik ładnie zakręci, załapie i po obrocie, dwóch natychmiast gaśnie. Później można kręcić do rozładowania akumulatora i nic, nawet nie próbuje załapać, jak by komputer odcinał zapłon. Nie było to dla mnie jakieś mocno uciążliwe gdyż rzadko mamy tak niskie temperatury a że pracuje na miejscu to mogłem sobie odpuścić jazdę w bardzo niskich temperaturach. Niestety nie miałem dotąd możliwości podpięcia komputera w momencie gdy nie chciał zapalić, wiem że było by to bardzo pomocne. W temperaturach w których odpala, czyli powyżej -7 wszystkie parametry wydają się prawidłowe. Jedyne co, to po uruchomieniu silnika ma on takie zafalowanie obrotów przez 2-3 sekundy, już gdy temperatura spada w okolice zera. Nigdy nie próbowałem samostartu, gdyż akurat nie było pod ręką niczego co by się nadało jako wspomagacz.
Nie jestem całkiem zielony w mechanice tak że wymienię co było zrobione przez ten czas.
-Filtr paliwa wymieniany przed każdą zimą
-zbiornik sprawdzany, nic nie pływa jest idealnie czysty, tak samo filtr na pompie
-świece żarowe wymienione na NGK choć tak jak podejrzewałem stare okazały się jeszcze w miarę dobre, napięcie zasilania dochodzi, sprawdzone.
-w międzyczasie wymieniony został komplet wtryskiwaczy, na używane ale w bdb stanie, nic się nie zmieniło w kwestii odpalania po wymianie
-pompa wtryskowa zweryfikowana i uszczelniona
-Była robiona UPG, przy okazji weryfikacja głowicy i tulei wszystko w BDB stanie
-przed tą zimą postanowiłem wymienić zawór regulacji ciśnienia na listwie CR gdyż wnioskowałem że najpewniej to jego wina, Niestety jak się okazuje brak zmian
-Akumulator dobry, z resztą były podmieniane na próbę, rozrusznik kręci energicznie i żwawo, na pewno nie ma różnicy pomiędzy -7 a -5 gdy odpala.

Brak już pomysłów, a właściwie są tylko wymiana podzespołów w ciemno trochę drogo wychodzi. Gdzieś czytałem kiedyś ze któryś czujnik obrotów lubi być uszkodzony, tylko czy mógł by dawać takie objawy?
Był bym wdzięczny za sugestie, bo już trochę jestem poirytowany. Jak odpali to silnik pracuje poprawnie, nie ma się czego doczepić, a po kilkukrotnym podpinaniu pod komputer nic podejrzanego nie udało się wychwycić, tyle że podpinany był w dodatnich temperaturach.

Offline Zibi.S68

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 270
Odp: Santa FE SM, 2004r. 2.0 CRDI nie odpala na mrozie
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Grudzień 2021, 22:43:41 »
Dopóki go nie podepniesz pod kompa i nie zdiagnozujesz błędów to tak możesz się bawić wymieniać i ponosić koszta, sprawdź świece bo na mrozie jak diesel nie chce palić to ich wina.

Offline shogun_166

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 16
Odp: Santa FE SM, 2004r. 2.0 CRDI nie odpala na mrozie
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Grudzień 2021, 23:26:03 »
Proszę przeczytać uważnie. Świece były wymienione! Zasilanie świec sprawdzone. Nic to nie dało. Samochód był kilkukrotnie podpinany, nie było żadnych błędów. Jedynie tyle że ani razu nie było możliwości podłączenia w czasie mrozu gdy nie odpalał.
Ja wiem doskonale że dopóki nie podepnę na mrozie to pewno nic się nie dowiem. Tyle że może być tak że nie będzie jednoznacznej odpowiedzi. Dlatego zawczasu chciałem się doradzić co sprawdzać, któryś czujnik, może podgrzać punktowo, bo mrozy nie często są i znowu zostanę z awarią do następnej zimy... A wszystko wskazuje na to że coś daje błędne odczyty na dużym mrozie unieruchamiając silnik. Z pewnością muszę się zaopatrzyć w samostart i ze 2 akumulatory.
Zaznaczam, niem jestem laikiem, Podstawy typu świece, filtry, paliwo zostały wyeliminowane. Wtryski w międzyczasie się same wyeliminowały. A zawór regulacji ciśnienia po tylu latach i kilometrach warto było też wymienić, pomimo że był sprawny. Przynajmniej jest już pewny i nie padnie mi w trasie.

Offline moli

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 8
Odp: Santa FE SM, 2004r. 2.0 CRDI nie odpala na mrozie
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Grudzień 2021, 16:31:42 »
Warto sprawdzić masę silnika , jak podpiąć komputer to sprawdzić czy czujnik obrotów wału korbowego daje sygnały tzn czy na kompie obroty w czasie kręcenia rozrusznikiem się zmieniają.
Jak zgaśnie to po ponownym przekręceniu stacyjki słychać pompę elektryczna?
Ja walczę z gaśnięciem pod obciążeniem , po świętach uszczelniamy pompę cr i czyszczę listwę wtryskowa i regulator ciśnienia bo znalazłem drobinki uszczelniacza z pompy cr .
Powodzenia napisz jak uda Ci się odczytać parametry

Offline attex

  • Giełda
  • ***
  • Wiadomości: 132
Odp: Santa FE SM, 2004r. 2.0 CRDI nie odpala na mrozie
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Grudzień 2021, 06:13:21 »
Kup jakiś adapter  OBD 2 podłącz i czekaj aż znowu zgaśnie

Offline shogun_166

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 16
Odp: Santa FE SM, 2004r. 2.0 CRDI nie odpala na mrozie
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Grudzień 2021, 15:21:15 »
Jak zgaśnie to po ponownym przekręceniu stacyjki słychać pompę elektryczna?
Ja walczę z gaśnięciem pod obciążeniem , po świętach uszczelniamy pompę cr i czyszczę listwę wtryskowa i regulator ciśnienia bo znalazłem drobinki uszczelniacza z pompy cr .

Pompę słychać, paliwo dostaje. Mnie zastanawia jaki czort tam siedzi że przy -6 jest ok a przy -7 już nie.  Ja bym rozumiał gdyby auto już ledwo paliło, ale przy -6 to dwa obroty wałem i silnik pracuje, wiadomo, nie pali jak w lecie ale bez problemu. Tylko to "zająknięcie" zaraz po załapaniu. A -7 to tylko za pierwszym obrotem jak by spróbowało i koniec, można kręcić i kręcić, akumulatory podmieniać i nic, nawet nie "dygnie" więcej.
Co do gaśnięcia pod obciążeniem, sprawdzałeś zbiornik i i filtr na pompie paliwa? Bo w tym modelu łuszczy się powłoka wewnątrz zbiornika po latach i zatyka filtr ssawny na pompie. U mnie na szczęście jeszcze nic się nie dzieje, ale gaśniecie pod obciążeniem to jak by za mało paliwa. Jak masz w układzie fragmenty uszczelnień z pompy to nie chcę straszyć ale wtryski pewno będą do regeneracji. Mi się w pompie panewka oporowa zaczęła obracać z wałkiem i odrobinę opiłków wyprodukowała trąc o obudowę, Wszystkie 4 wtryskiwacze padły po kolei

@attex
Mam adapter i program Cascade. Tylko tak się składało że akurat na mrozach nie miałem go w domu. Teraz wożę w aucie na wszelki wypadek. I kwestia podstawowa, on nie gaśnie, Tylko zapalić nie chce.

Offline shogun_166

  • HKP
  • **
  • Wiadomości: 16
Odp: Santa FE SM, 2004r. 2.0 CRDI nie odpala na mrozie
« Odpowiedź #6 dnia: 26 Grudzień 2021, 14:09:17 »
Wygląda na to ze temat do zamknięcia i problem rozwiązany. Jakoś troche ponad tydzień temu był mróz -8/9 i rano w pospiechu wymieniałem ten regulator ciśnienia na szynie. Dwa razy próbowałem odpalić, nie udało się to uznałem że nic to nie dało, Nie próbowałem dłużej bo miało się ocieplić za kilka godzin, nie miałem czasu ładować akumulatora a że auto było potrzebne to odpuściłem.

Dziś w nocy temperatura spadła do -13,5 (temperatura z panelu od klimatyzacji) silnik miał -9 wg. komputera i odpalił od strzała. Poszedłem uzbrojony niczym na "wojnę" a tu taki "psikus", tyle że kabel podpiąłem i się nie przydał. ;D

Czyli streszczając, przyczyną okazał się jednak czujnik regulacji ciśnienia, a nie zauważyłem od razu bo być może zostało trochę powietrza w układzie po jego wymianie i nie wziąłem tego pod uwagę. Generalnie auto przy -13 odpaliło tak samo jak przy -6,

Jak by się coś zmieniło to będę aktualizował. ;D