Wiec dziś padła mi klimatyzacja, stałem w warszawskim korku, poczułem mocny swąd czegoś palonego, zacząłem się rozglądać po aucie ale nic nie zobaczyłem. Po chwili klima przestała działać. Przypomnijcie sobie jakie dziś były temperaturki, jestem wściekły i wykończony.
Czy ktoś może powiedzieć co mi dokładnie padło? Z doświadczenia oczywiście .
Autorus