Cześć,
co proponujecie zrobić/ jakie podjąć działania na objawy zwiększonego poziomu oleju spowodowanego DPF-em? Olej zmieniany był w marcu (planuję następną zmianę w marcu 2022), auto użytkowane głównie w mieście, krótkie odcinki (tak wiem, diesel nie do miasta), więc porady w stylu zrób dłuższą trasę raz w tygodniu, żeby dopalić DPF odpadają. I teraz pytanie w którą stronę iść: dopalenie/wyczyszczenie DPF w jakimś warsztacie i wymiana oleju, a może odciągnąć trochę oleju i do marca dojechać do wymiany (tu rozumiem jest ryzyko jazdy na rozrzedzonym oleju, czyli słabsze smarowanie). Co sądzicie, w którą stronę iść?