I kolejny filmik - z ciekawości odpiąłem tą wtyczkę.
Jak wypnę to oczywiście w ogóle nie ma też kontrolki ładowania (nawet jak tylko włączę zapłon), ale za to:
- nie odcina nigdy ładowania alternatora,
- napięcie ładowania jest nieco niższe (14,2V) ale bardzo stabilne,
- nie wyłącza nigdy ogrzewania tylnej szyby,
- nie przygasają światła mijania podczas przyspieszania,
- obroty na biegu jałowym są nieco wyższe (ok. 900) a jak wtyczka jest włączona to obroty spadają na 700 i od nowa te wszystkie problemy wracają...
Czy można jeździć z odłączoną wtyczką?
Czy coś może się stać?Oczywiście musi być jakaś przyczyna tego problemu i będą się głowić kolejni elektrycy, ale czy przynajmniej doraźnie mogę rozwiązać ten problem przez odłączenie tej wtyczki, bo termin do konkretnego elektryka mam dopiero na 1 października.
No chyba, że koledzy coś jeszcze podpowiedzą?
Z góry bardzo dziękuję!
Link:
https://drive.google.com/file/d/1CU7ldaC9KyqtfC3qJ7-u6BCrBsGb2WJ-/view?usp=sharing