"Długo ci nie posłuży auto bo wycinka we wszystkich nowych silnikach i konstrukcjach nic nie daje prócz problemów z silnikiem."
Nie zgodzę się. Po pierwsze dpf jest następstwem egr. Problem zaczął się gdy stwierdzono ,że z silników wydostaje się za dużo NOx. Co jest spowodowane wysoką temperaturą w komorze spalania. Co zrobili? No stwierdzili ,że władują spaliny do komory spalania aby obniżyć temperaturę . Zamiast popracować nad samym silnikiem i komora spalania ( co uczyniła Mazda ) . Wybrali wariant najprostszy i najbardziej do dupy. Jak cofnęli spaliny to w effekcie jest mniej tlenu w mieszance co powoduje nie dopalenie się mieszanki w całości , czyli powstają "cząstki stałe" w dużej ilości. I tu wpadli na kolejny pomysł najprostszy i całkiem do dupy DPF.
Jak działa DPF już każdy wie, jak się wypala itd. Wycięcie tego nie spowoduje problemów z silnikiem. Ja już 4 rok jeżdżę na wycince. Zrobiłem profesjonalną mapę. Przy odpowiednim doborze parametrów wszystko chodzi jak talala. Na przeglądach ciągle wkładają mi sondę w rurę i jest wszystko oki. Za to nie pilnuje wypalania. Nie wymieniam częściej oleju jak się wacha do niego dostanie. Nie muszę jeździć socjalnie po autostradach itd.
Problem z tym wszystkim jest taki. Producenci silników olali problemy, poszli po najniższej linii oporu. Zrzucili problem na użytkowników. A ,że można na tyl problemie dodatkowo zarobić to czemu by tego nie wykorzystać.
Reasumując wycięcie tego dziadostwa w profesjonalny sposób nie zaszkodzi silnikowi , żadnemu .