Temat trochę stary, ale i tak się pochwale bo sam robiłem. Nic nie pęknie nie odpadnie. Ściągasz koło ,zacisk. tarcze., z przodu tarczę kotwiczną. Bierzesz młotek, robisz pac szpilka wychodzi ( wcale nie mocno i wychodzi). Wkładanie szpilki , potrzebne coś do zablokowania piasty( ja użyłem trzonka od młotka) nakrętki M16 2 szt. idealnie M14 ale to mało kto ma. Przekładasz szpilkę, a od strony zewnętrznej nakładasz nakrętki i nakrętką szpilki dokręcasz aż szpilka wejdzie na swoje miejsce do końca. Odkręcasz nakrętkę koła i wsio. Składasz wszystko do kupy i jazda w siną dal. Piasta wytrzyma nie trzeba do tego prasy, przynajmniej u mnie nie było takiej konieczności, wymieniałem w tylnym kole. Nieumiejętnie przykręciłem koło kluczem udarowym i niestety zniszczyłem na jednej gwint szpilce próba odkręcenia dała efekt w postaci ukręconej szpilki.