Cześć! Od środy jak mam nadzieję się okaże jestem szczęśliwym posiadaczem instalacji gazowej.
Przejechałem już 300 km i zauważyłem znaczący ubytek płynu chłodzącego tj. (od 0,5 cm przed max do poniżej minimum).
Czytałem na różnych forach opinie i jedni piszą, że ubytek jest normalny (płyn ma 2 lata i może przy wyższej temp. gazu odparował badziew?!).
W nowej instalacji już trójnik by popuszczał?
Będę jeszcze sprawdzał poziom płynu i okolicę korka. Auto ma 62000km przebiegu i jest ogólnie suche, poziom oleju nie wzrósł, z tłumika nic nie leci i bąbelków w zbiorniczku nie widać; więc czarnowidztwo uszczelki pod głowicą wg. mnie odpada.
Wypowiedzcie się proszę czy to normalne zjawisko wg. Was?