Witam. Ja niestety nie miałem pojęcia kupując felgi zimowe i opony, że nie do wszystkich I40 podchodzą koła 16".
zasugerowałem się wiadomościami z:
https://www.oponeo.pl/opony-do/hyundai/i40?gclid=Cj0KCQiAwMP9BRCzARIsAPWTJ_HoLThm4XlUtE5ZmyuRdEF7DjXLhwgHwNMtt4xPEEP98FoGS9R8bRoaAlx2EALw_wcBi tam nie ma słowa, że do mojego nie podejdą, tzn, że mogą być wyjątki ;/
Opony 16” z allegro, felgi z olx 😊 Sprzedający zapewniał że do I40 podejdą bo fabrycznie takie były….
Pojechałem do wulkanizatora założyli opony na felgi, wyważyli i przy pierwszym kole(przednim) zonk: koło nie podchodzi. Ale że to był mechanik znajomek to mówi:
"kup sobie dystanse 15, dłuższe szpilki i będzie git, tył wejdzie Ci bez problemu"
Spakowałem zrobione koła do auta i do domu. Zamówiłem dystanse 10 bo za dużo nie chciałem. Po paru dniach przyszły.
A że jestem trochę złota rączka to myślę "co że ja nie potrafię"?
Ściągnąłem zacisk, wybiłem pierwszą starą szpilkę - wyszła bez problemu i to wejść powinna troszkę dłuższa nowa dodajże 62mm ( 12x1,5 radełko 13). Kolejny zonk: przeszkadza w tym manewrze piasta/zwrotnica?
Nie polecam nikomu ale ja musiałem zeszlifować część łba szpilki – weszło.
Założyłem koła przód, tył – sukces! Można jechać do szwagierki😊
Po paru godzinach wsadzam do auta rodzinę i… zaczęło szumieć jak diabli zwłaszcza tył. Nawrotka do domu. Szybka zmiana tylnych kół na letnie i jedziemy – bo przecież żona i szwagierka już umówione na spotkanie – obiad.
W drodze coś się chyba „lepiej” ułożyło i jak by dalej coś lekko trze – motyla noga!
Po powrocie okazało się, że przód trze zacisk o wnętrze felgi. Tył wcześniej ściągnięty tarł o wewnętrzną krawędź felgi(to co trzyma oponę) – kupie dystanse 15 i będzie super(mam już doświadczenie z przodem przecież-nie będzie problemu)…
No i był. Jak się za to zabrałem to okazało się, że tył jest nieco inaczej zbudowany niż przód(a czego ja się spodziewałem?). Nie ma już takiej szczeliny specjalnej którą można szpilki założyć i żeby można je było wbić-wprasować a dwa to żeby był lepszy dostęp to trzeba zrzucić też od hamulca…. To się jarzmo nazywa? I nie było by nic w tym trudnego (śruba 12) gdyby nie to, że żeby odkręcić drugą śrubę to trzeba odkręcić taki wspornik co idzie w stronę środka auta – a nie miałem końcówki nasadowej 12 na ½” więc musiałem lecieć szybko do miasta.
Po zrzuceniu tego jarzma to okazało się że oryginalne szpilki wyjdą ale żeby już włożyć nową- dłuższą to trzeba ….
(nie polecam nikomu!!!) troszkę kołnierz ten taki blaszany wygiąć bo nie ma go jak zdjąć :/
Aaaaa żeby o przodzie nie zapomnieć: musiałem troszkę zacisk szlifnąć(oczywiście niekomu nie polecam!!!)
Podsumowując: albo te felgi 16” kupiłem do bani albo coś faktycznie jest nie tak z tym moim podwoziem – w sensie że troszkę inne niż inne 😊
Na dzień dzisiejszy mam niesmak jeśli chodzi o dane w necie co do wielkości kół :/
Przepraszam, że nie zrobiłem jakiejś fotorelacji ale nie mam garażu i pod chmurką to człowiek raczej myśli żeby coś zrobić szybko i nie w głowie mu delektowanie się widokami rozebranego auta 😊
Pozdrawiam