2012, 1,7 136KM, pierwsze wypusty.
103 tkm, do dziś 1 raz nie zapalił i zabrał go serwis.
Poza tym na razie zawsze jeździ.
Miałem na samym początku wymianę wahaczy z tyłu (podobno akcja serwisowa) , 1 amortyzatora, uszczelniacza na wyjściu ze skrzyni zaraz na pierwszym tysiącu km puścił i sprzęgła wtedy od oleju, trzeszcząca deskę, wibrujące tracze z przodu, kierownice wymienioną, 1 pęcherz nad szybą czyli kilka rzeczy typowych dla i40.
To był początek głównie , część z tego traktowałem jako tzw choroby wieku dziecięcego.
Nie jest ideałem ergonomii zwłaszcza ale na razie poza tym 1 przypadkiem zawsze wiezie gdzie musi i całokształt dla mnie ok. Jak będzie dalej tak latał jak lata lub nie wydarzy się coś losowego to jest to związek na kolejne 8 lat myślę.