Forum > Lantra / Elantra

[Elantra MD] Uszkodzona przekładnia kierownicza (tzw. maglow

(1/3) > >>

KamilGie:
Czy jest możliwym zużycie przekładni kierowniczej przy ok 103 tys km przebiegu?

Pytam, ponieważ jadąc po dziurach, a w szczególności tzw. kocich łbach wyczuwam od jakiś 2-3 luzy w układzie kierowniczym

Przegląd nic nie wykazał.
Diagnosta stwierdził, że zawieszenie jest jak nowe i nie wymaga najmniejszej ingerencji.

Mimo to, wyczuwam nieprawidłowości.

Dałem się przejechać znajomemu.
Ten stwierdził, że prawdopodobnie do wymiany jest końcówka drążka kierowniczego.
 Kupiłem zatem taką końcówkę w ASO.

Pojechałem do zaprzyjaźnionego mechanika, pracującego na co dzień w ASO grupy VAG, a dawniej w Hyundaiu, celem zlecenia mu wymiany tej końcówki, a ten stwierdził podobnie jak diagnosta - zero luzów, brak konieczności ingerencji w zawieszenie.

Mechanior przejechał się i przyznał mi pełną rację, że coś jest nie tak, a luzy są nie tylko słyszalne, ale i wyczuwalne na kierownicy.

Ponownie wjechaliśmy na kanał, dla pewności wszystko podokręcał i stwierdził, że jedyne co może być uszkodzone, a czego nie jest w stanie stwierdzić na 100%, to przekładnia (maglownica).

Co o tym myślicie? Jest to możliwe?

Gwarancja na pojazd skończyła mi się w ubiegłym roku.

Wymianę oleju, etc. wykonywałem już we własnym zakresie (u tego wskazanego wyżej mechanika).

Czy może być to wada fabryczna przekładni?
- 103 tys im i wymieniać przekładnie?
- trochę kiepsko, bo rozumiem jakieś końcówki, etc. ale nie taką rzecz...

Słyszałem, że regeneracja maglownicy to ostateczność, bo po takim zabiegu, ta wytrzymuje około roku i ponownie trzeba będzie ją regenerować.

ASO za samą weryfikację oczekiwałoby około 320-480 zł (godzina-półtorej pracy, przy stawce na poziomie 320 zł za roboczogodzinę).

Arni71:
nie twierdze ze mam rację ale w C Xsara Picasso miałem identyczna sytuację - wyczuwalne i słyszalne stuki na kocich łbach, brak jakichkolwiek luzów na ścieżce diagnostycznej - ostatecznie skończyło się na wymianie górnych mocowań przednich amortyzatorów wraz z łożyskami i problem zniknął :)

KamilGie:
Jestem zobowiązany za tego typu wskazówki. Dziękuję!

Czy górne mocowania przednich amortyzatorów były słyszalne po bujaniu budą samochodu lub próbą przyciskania jej w górę i dół?

Dopytuje o to ponieważ też przyszło mi to do głowy (w sensie te mocowania), ale nic nie słyszeliśmy z ich obrębu, a akurat lewe w elantrze jest schowane lekko pod zewnętrznym podszybiem i odpuściłem temat weryfikacji tej części zawieszenia.

Jak zweryfikować nieprawidłowości w tym zakresie? - nie powinna pokazać tego diagnostyka?

wtom:
a jakie masz wspomaganie? elektryczne? jeżeli tak to może być zużyte gumowe sprzęgiełko między kolumną a silnikiem. drugie luz na przekładni wyczujesz ręką. górne mozowania amorów mogą stukać - weryfikacja jedynie po wyjęciu kolumny mcpersona

Arni71:

--- Cytat: "KamilGie" ---Jestem zobowiązany za tego typu wskazówki. Dziękuję!

Czy górne mocowania przednich amortyzatorów były słyszalne po bujaniu budą samochodu lub próbą przyciskania jej w górę i dół?  

Jak zweryfikować nieprawidłowości w tym zakresie? - nie powinna pokazać tego diagnostyka?
--- Koniec cytatu ---


Cały problem polegał tym że stuki były słyszalne tylko w pewnym zakresie wibracji podwozia, nawet ciężko było to wymusić na tym samym odcinku drogi dwa razy, inna prędkość - inne wibracje.
Na ścieżce diagnostycznej, szarpakach, kompletnie nic, żadnych luzów - diagnosta rozłożył ręce (nawiasem mówiąc, mój dobry znajomy) i jedynie potwierdził że może to być z górnych mocowań ale nie jest tego w stanie zdiagnozować bez demontażu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej