Witam. Ma problem ze swoim autem a dokładniej z automatyczna skrzynia biegów A6GF1. Krótka historia mi znana. Auto z usa. okazało się ze misa olejowa była uszkodzona. po wymianie i zalaniu nowego oleju (zalanie do poziomu, odpalenie, praca przez 10min, sprawdzeniu i dolaniu do poziomu) i odpaleniu okazało się że z chłodnicy zaczęło ciec. zły znak i najgorsze- płyn w oleju . 16L płynu i płukanie. wymiana chłodnicy. sprawdziłem błędy i P0729 i P0722, kasowanie i odpalamy. skrzynia ruszyła, ale .... nie było tak słodko. podczas przeskoku na R ostre szarpnięcie- ale auto ruszyło. potem D i tez pojechało. po kawałku jazdy okazało się ze czuć/słychać przejścia 1,2,3 i nagle szarpniecie. pojawił się pomysł żeby skrzynię wyjąc i sprawdzić. żadnych mechanicznych uszkodzeń, lekkie ślady korozji na 2 przekładkach, tarczki maja 1,6mm grubości i nic nie odpadło. elektrozawory maja 6 z nich ma 5,8ohma a 2 z nich 11,1ohma- czyli wszystko ok. najwięcej wątpliwości mam z czujnikami prędkości. jeden ma ok 650ohm a drugi 1400ohm. to mój jedyny trop zwłaszcza ze komputer tez o tym mówi w błędach . Pytanie do Was: miał może Ktoś z Was podobny problem? wie jak to rozwiązać. a może wolny czujnik by go zmierzyć? będę wdzięczny za każdą pomoc a nie za odsyłanie mnie do "psełdo majstrów". dziękuje z góry za pomoc