Dołączam się do tematu.
Mam na warsztacie i30 GD 2012r (90tyś. przebiegu) i jestem zaskoczony tym, że ucho / trzpień wyrobiło / wyrobił się tak szybko. Chyba, że to normalne dla aut użytkowanych intensywnie w mieście, na krótkich dystansach. Jakie są Wasze spostrzeżenia? Pytam, bo to pozwoli mi utworzyć jakiś zarys historyczny tego autka.
Tak w ramach offtop'u: posiadam Fiata Grande Punto 2006 (ok. 300tyś. na blacie) gdzie niepotrzebnie wymieniałem pompę i takiego problemu nie było (w trakcie prac 'po nitce do klębka' okazało się, że to popychacz łożyska oporowego za 60,00 PLN).
Problem uznaję za kosmetyczny więc chyba odpuszczę, ale pogadam z właścicielką co ona na to.