Forum > Santa Fe SM

Gasnący 2,0 CRDI 112KM

<< < (2/6) > >>

melchior71:
W Sanciakach jest to samo co w Matrix-ach !!! ???
Muszę zajrzeć do baku , ale myślę że to nie to . Raczej któryś z czujników . jakieś 3 lata temu miałem 2 zdarzenia że nie można było odpalić . Po zdjęciu klemy akumul. i podłączeniu odpalał bez niczego . potem to ustało i było cały czas ok . Czy może mieć coś wspólnego zamiana przewodów podciśnieniowych z boku interkulera ?? Zdejmowałem je i nie wiem czy dobrze podłączyłem . To znaczy ten od gaszenia silnika to chyba dobrze ale pewien nie jestem  ,  2 jeszcze są .Nie mogę nigdzie znaleźć fotki bez pokrywy . Może ma ktoś taką możliwość żeby opisać gdzie który ma być podłączony . Z góry dzięki .

Piotrek79:
Gaśnięcie itp rzeczy to radzę wam zobaczyć do skrzynki bezpieczników i przekaźników pod maską. Sniedz i wilgoć się tam dostaje i robotę robi. Trzeba wyjmować przekaźniki i oglądać ich nóżki. Mój kiedyś nie chciał zapalić,ale po chwili odpalił. Wina oczywiście śniedź i korozja przekaźników w skrzynce pod maską.

melchior71:
O takie rzeczy to ja dbam (jestem elektrykiem)
Dziś kicha - znowu po 3 latach nie odpalił . po lekkiej perswazji w postaci "psik psik " samostartu odpalił i znowu ok . Gasiłam pare razy i pali na strzał . Czujnik położenia wałka już zakupiony , z czujnikiem wału poczekam do poniedziałku żeby kupić odpowiedni .

Zibi.S68:
Sprawdziłeś bak kolego ? ja miałem kiedyś podobny problem na początku palił od strzała i do tej pory jest ok. ale wracają do sprawy podczas jazdy z jednostajna prędkością zdarzało się szarpnięcie auta zlekceważyłem ten fakt po pewnym czasie gasł podczas jazdy, aż zaświeciła się ulubiona lampka Check. Wywaliło błędy które sugerowały czujnik ciśnienia na listwie i regulator na listwie, a faktycznym powodem było zatkane sitko parafina w baku oraz zatkany tymi frędzlami cały filtr paliwa. Po zatkaniu się filtra nie mogłem odpalić samochodu. Po wyczyszczeniu i wymianie filtra samochód jeździ jak ta lala, oczywiście dodaję teraz przy każdym tankowaniu taki środek kanadyjski aby się ten syf nie wytrącał.
Dlatego zanim zaczniesz inwestować w czujniki sprawdź bak pozdrawiam.

melchior71:
mam oprócz snta fe matrixa i wiem że właśnie w nim farba schodzi i robi się syf w baku - już 2 razy czyściłem . Czujniki to inna sprawa. Jeśli nie odpala i podasz inicjator lub kasujesz eku - po tych zabiegach pali na dotyk i jakiś czas jest spokój to nie ma to nic wspólnego z filtrem który i tak jest nowy a na listwie jest stałe 2,8 bara . Mimo to zajrzę ;) A czujnik np wałka kosztuje 40 zeta i wału 60  więc nie ma co czekać i gdybać - może to a może coś innego tylko wymiana i obserwacja . Potem zobaczymy jak będzie . Tak w ogóle to hyundai to moje hobby ;) miałem 2 x Pony ,potem Accenta - Lantrę - Santa Fe i Matrixa więc troszkę już znam na co to coś stać , ale teraz muszę ogarnąć santka choć 9 lat chodził bez awarii . kiedyś musiało sie popsuć , ale jeszcze ze 2 latka musi pojeździć - mam inne wydatki niż zmiana bryki ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej