Zakupiłem sobie dla zabawy skaner OBDII z interfejsem bluetooth (wybrałem z gatunku tych nienajtańszych za około 50zł) i wpiąłem go do gniazda diagnostycznego w aucie.
Zainstalowałem też na smartfonie polecaną przez sprzedawcę polską aplikację Piston.
Po włączeniu zapłonu aplikacja Piston wykrywa urządzenie bluetooth, łączy się i odczytuje m.in. temperaturę płynu chłodzącego.
Problem zaczyna się po uruchomieniu silnika. Przy pierwszej próbie - niemal natychmiast, przy drugiej próbie - po około 15 sekundach: zaczynają zapalać się i gasnąć losowo różne kontrolki (silnika, ABS, ESP, itd.) oraz wskazówka obrotomierza "faluje" pomiędzy wskazaniami 500-1500 obrotów, co oczywiście nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Silnik wyłączam, wyjmuję przyrząd z gniazda OBD, odpalam ponownie i wszystko wygląda normalnie.
Więcej prób nie wykonuję, bo obawiam się o uszkodzenie modułu sterującego (jakieś zwarcie na szynie danych?!). Zanim skontaktuję się z producentem/sprzedawcą: objawy są tak charakterystyczne, że może ktoś się z nimi spotkał. Robię coś "oczywiście źle". A może przeciwnie - potwierdzicie, że nic takiego jak wyżej nie powinno mieć miejsca.