Co do mechanika, to generalnie zachował się OK., bo zrobił to tak jakby w ramach reklamacji, czyli tym razem nie zapłaciłem za robociznę. Wcześniejsze wizyty 2 x 50 zł, czyli chyba 100 zł to nie tak źle.
Przywiozłem mu 5l benzyny i m.in. zrobił test z wlewaniem, aby odszukać wyciek, muszę też przyznać, że te dziury były dobrze schowane, nie widać ich, dopóki się go nie zacznie zgniatać lub rozciągać.
Od nowości miałem taki usterki:
- wymieniona sprzęgło (na gwarancji, akcja serwisowa),
- wymieniona przekładnia kierownicza (na gwarancji, tuż przed jej końcem),
- miałem też wymieniany łącznik stabilizatora (po gwarancji),
- tylne tłoczki hamulcowe oraz tylne tarcze + szczęki.
Przy czym to ostatnie to chyba jeden ciąg zdarzeń, który został zapoczątkowany przez problemy ze szczękami i które (w mojej ocenie) nie zostały poprawnie zdiagnozowane w ASO podczas przeglądu gwarancyjnego. Po prostu szczęki się przyblokowały, co prawdopodobnie spowodowało przegrzanie tarcz i miało wpływ na korozję tłoczków. Niestety ani Hyundai, ani ASO nie poczuwało się tu do odpowiedzialności, więc musiałem zapłacić za to sam.
Oczywiście rdza przy klamkach (2 razy malowane, ale jeszcze na gwarancji) oraz klapie (1 raz malowane na gwarancji i niedawno 2 raz już płatnie - 700 zł) to niestety powszechnie bolączki tego modelu.
Więc jak widać różowo nie jest, ale z drugiej strony, różni znajomi mieli gorsze przeboje z autami (sławna Laguna lub Alfa), więc myślę (a raczej mam nadzieję), że to taki średni poziom problemów. Z tego też co czytam, wydaje mi się, że takim ogólnym problemem tego modelu jest ta rdza (klamki i klapa), no i może to sprzęgło (ale to też problem pewnej partii), bo pozostałe rzeczy, to chyba przypadłości poszczególnych egzemplarzy.
Dlatego też jestem (przynajmniej na razie) daleki od jakiś bardzo negatywnych ocen, bo do tej pory nie miałem z nim bardzo poważnych problemów, szczególnie w trasie, a jak na auto miejskie to kilka dłuższych wypraw też było (m.in. Bułgaria + 2 x Chorwacja) i na szczęście wtedy mnie nie zawiódł.