Najlepiej, znaleść dobrego gazownika koło domu i on coś poleci. Pisząc dobrego gazownika mam na myśli dobrego a nie druciarza. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że gdyby coś było nie tak to masz blisko warsztat do reklamacji, a nie nabijasz kilometry. Miałem instalacje oparte na tych elementach w moich autach i najgorszym było Landi. Nie każdy warsztat sobie z nią radzi, a niektóre wcale nie chcą tego tykać. Ostatnio miałem Staga jako jednostkę sterującą, a bebechy były inne. Teraz też zdecydowanie jestem za Stagiem w nowszej wersji.