Cześć.
We wrześniu zakupiłem drugą już sonatę, wcześniej ef teraz sonata nf 2007 3.3 USA.
Wracając do tematu postanowiłem zlecić montaż instalacji LPG
Z tego co się orientuję komputer LPG tech 326 wtryski yeti
Reduktor 250km firmy nie znam.
Do tego czasu jeździłem na benzynie bez zarzutu silnik sprawnie i BARDZO GLADKO pracował żadnych błędów szarpnięć, po prostu idealnie tak jak powinno byc.
Po montażu instalacji ,( Sierakowice u Pana Jarosława, serdecznie odradzam instalacja "wrzucona" na silnik i reszta podzespołów położona byle gdzie i niechlujnie.)
Problem tkwi w tym że na LPG silnik pracuje tragicznie ciężko to nazwać praca bo przełącza się na benzynę po kilku sekundach wyskakuje check engine mroga po podpięciu do komputera wypadanie zapłonu na 2 cylindrze. Mimo wielu kalibracji ciągle to samo. zalecenie wymienić świecie po wymianie nic to nie dało. Ciągle oczekiwania na "speca" od instalacji.
Według mnie wina leży bo źle zrobionej instalacji, co myślicie, mieliście kiedyś podobny przypadek.
Czy jest możliwość żeby rządać wymontowania instalacji i zwrotu pieniędzy jeżeli partacz nie zrobi tego poprawnie?