O.k., dzięki sugestii volcana i po przeczytaniu jeszcze jednego wątku obok (o klimatyzacji) zrobiłem test i już wiem więcej. Za szarpanie na postoju odpowiedzialna jest ... klimatyzacja (u mnie automatyczna). Po wyłączeniu klimy szarpanie całkowicie ustaje.
Według mnie, klimatyzacja powoduje zwiększenie obciążenia silnika, a co za tym idzie, nieznaczne zwiększenie obrotów. Skrzynia "myśli", że nacisnąłem pedał gazu i próbuje ruszyć.
Byłem dzisiaj w serwisie klimatyzacji, gość posłuchał, popatrzył i stwierdził, że wszystko gra, żadne łożysko nie wymaga wymiany. Co może być jeszcze przyczyną zwiększania obrotów silnika po włączeniu klimy ? Przypomniało mi się teraz, że zimą zauważyłem cykliczne przygasanie świateł, może masa z alternatora ?