Dobry wieczór
Przy uruchamianiu silnika, po przekręceniu kluczyka włącza się rozrusznik i w momencie zapłonu słychać krótko jakby terkotanie, (trzaśnięcie). Początkowo myślałem że to coś w wydechu, ale jest to wyraźnie z przodu. Wcześniej zdarzyło się to kilka razy w ciągu kilku dni , a teraz już za każdym razem. Podjechałem do mechanika, posłuchał i stwierdził: "dwumasa". Trochę mnie przestraszył. Jednak silnik pracuje równo, żadnych problemów ani dźwięków w czasie jazdy, żadnego szarpania, żadnych wibracji w kabinie, żadnych problemów przy zmianie biegów. Dźwięk występuje niezależnie od tego czy uruchamiam samochód z wciśniętym sprzęgłem czy też nie. Przy wyłączaniu silnika nie słychać nic. Niedawno raz zdarzyło się że po przekręceniu kluczyka coś zgrzytnęło i cisza, ponowne przekręcenie kluczyka – cisza, ponowne przekręcenie kluczyka – odpalił bez problemu. Mam też wrażenie, że im szybciej "odpuszczę" kluczyk po zapłonie to tym krócej trwa ten dźwięk. Nie znam się na tym ale mi to wygląda raczej na rozrusznik (bendiks?) a nie koło zamachowe dwumasowe.
Jeśli macie jakieś doświadczenia w tej sprawie – bardzo proszę o radę.
Pozdrawiam