Od jakiegoś czasu Getz żony nie wkręca się na obroty - daje się gazu obroty rosną a on nie przyspiesza. Wczoraj podłączyłem kompa odpaliłem Cascade i pokazało mi błędy takie jak w temacie oraz wypadające zapłony w błędach P0300, 301, 302.
Błędy z tematu wskazują na sondę lambda, ale moje pytanie brzmi, która to sonda - ta przed katalizatorem czy za?
Na pierwszą sondę wskazuje ogólny opis błędu: P0130 O2 Sensor Circuit Malfunction (Bank 1 Sensor 1) P0130 "Czujnik O2 (Bank 1 Czujnik 1) - usterka"
Myślę że ta przed ale nie mam pewności.
Obstawiam sondę bo inny błąd P0133 od dawna wyskakiwał, teraz doszedł P0130.
Przewody WN i cewka były niedawno wymieniane.
Trzeba co prawda trochę podregulować instalację LPG bo był wymieniany reduktor i mapa jest dość kiepska i podejrzewam, że może powodować wypadanie pojedynczych zapłonów, bo ogólnie silnik pracuje równo, nie telepie nie szarpie itd., co wskazywałoby na większy problem z zapłonami, cewką czy przewodami.
Zamierzam więc wymienić sondę, stąd drugie pytanie odnośnie sond lambda - co byście polecili, jakiej firmy i jakie macie doświadczenia?
np. NTY można kupić dość tanio jak na sondy, ale nie wiadomo jak z ich jakością, podejrzewam, że może być kiepsko.