Raczej twój leci w kulki
Idź i się dowiaduj co tam się dzieje.
Mój egzemplarz jest napakowany bajerami po podsufitkę
więc musieli go poskładać od zera, a nie brać gotowca. Jakieś 2 tygodnie od zakupu dostałem informację, że egzemplarz wyszedł z fabryki, potem za kilka dni, że płynie.
No tydzień temu, że jest na miejscu i tylko na papiery czekają z centrali. Wczoraj poszedłem, sprawdziłem wszystko, podpisałem papiery, zarejestrowałem pojazd i pojechałem nim do domu.
Co ciekawe - jak po niego podjechałem, to przed dealerem stał TIR z kolejnymi sztukami i je wypakowywali na plac.