Otóż podczas ostatniego grzebania w zawieszeniu miałem okazję obejrzeć sobie cały silnik od spodu z halogenem w ręku i zauważyłem, że cała rurka bagnetu jest spocona na całej wysokości - od miejsca wkładania bagnetu, aż do miejsca, w którym wchodzi on bodaj w silnik. Po szybkim researchu powody mogą być następujące:
1. Wydmuchany oring na połączeniu rurki bagnetu i silnika
2. Zatkana odma odpowietrzająca skrzynię korbową (co? gdzie? jak?)
3. Cały bagnet razem z rurką do wymiany (możliwe do dostania poza aso?)
Jakieś inne propozycje? W następnym tygodniu i tak zrzucam miskę, żeby ją wyczyścić i wymienić uszczelkę, bo poci się jak wściekła, więc będę miał dobry powód, żeby rzucić okiem na cały dół, bo powoli nie wyrabiam na dolewki oleju...