Panowie
Posiadam po ojcu I30 2010r 1.4 przebieg 35kkm, włożyłem do niego gaz i jeżdżę. To co się czasem dzieje to po odpaleniu (szczególnie jak zimniej jest) potrafi na pierwszym kilometrze zadławić się -- jazda na benzynie. Wygląda to tak jakby nie dostawał paliwa albo nie było iskry? Nie ma mocy i mimo wciśnięcia gazu dławi się.
Przy obecnym mrozie po odpaleniu włączyło się ssanie a po paru sekundach nagle obroty spadły poniżej 1000 i myślałem, ze już zgaśnie. Po chwili czkawki podniósł się na wyższe obroty.
Taki dławienie w czasie jazdy trwa z 10-20s, czasem pomiga check engine i zgaśnie kontrolka. Później już jedzie, na gazie zero problemów. Nie dzieje się to każdego dnia, dziś mimo dużego mrozu bez problemu.
Auto serwisowane przez 7 lat w ASO miało niby wymieniane świece i filtr paliwa ( kwestia czy to zrobili bo przebieg byl w granicach 15kkm albo mniej....)