Pacjent - Hyundai Trajet CRDI. Sprawa ma się tak. Na postoju pobór prądu około pół ampera, czyli zdecydowanie za dużo. Pobór spada do akceptowalnego poziomu po wyciągnięciu bezpiecznika F22 w komorze silnika. Według naklejki na pokrywce bezpieczników, jest on odpowiedzialny za ECU. No i zaczyna się śmiesznie, bo czy z tym bezpiecznikiem, czy bez niego, auto odpala i jeździ normalnie, tylko nie żre tyle prądu na postoju. I teraz pytanie - czymś grozi brak tego bezpiecznika? Coś się wysypie? Coś się będzie chrzanić? Inne? I co w ogóle może być przyczyną takiego problemu? Za co on tak na prawdę odpowiada, skoro bez niego auto gada normalnie? Znaczy, że ktoś grzebał w ECU? No i gdzie ono jest, bo przyznam, że pierwszy raz miałem do czynienia z tym autem.
Choć, jak patrzę tutaj
http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?p=71567#71567to już coś mi się nie zgadza, bo według obrazka
chodzi o bezpiecznik 26 o prądzie 10A (prawy dolny róg skrzynki).
PS. Dysponuje ktoś schematami do tego auta i rzetelnym opisem bezpieczników?