Cześć drodzy forumowicze.
z początkiem grudnia zakupiłem używanego Hyundaia I30 (1,6 benzyna) z 2011 roku. Auto wygląda na zadbane - także to nie jest żaden szrot, mimo że używany.
Jest to moje pierwsze auto i jak się domyślacie, dopiero się uczę obsługi mechanicznej auta i diagnozowania różnych jego dolegliwości.
Ostatnio tuż przed zakończeniem jazdy, zauważyłem palące się kontrolki (załącznik do posta). Paliła się kontrolka oleju, akumulatora i EPS + zanim zdążyłem zrobić zdjęcie świeciła się także kontrolka immobilizera (pomarańczowe aut z kluczykiem).
Błąd pojawił się tuż pod blokiem, a dokładniej wydaje mi się, że pojawił się po dynamicznym ruszeniu ze skrzyżowania z niewielkim zerwaniem przyczepności przednich kół.
Po wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu błąd zgasł, a samochód pracuje jak zawsze (w tym wspomaganie). Błąd pojawił wtedy po raz pierwszy i więcej (póki co) nie wrócił.
- Po 10 minutach odstania sprawdzałem olej - stan bliski maxa, ale mieści się w widełkach
- wspomaganie pomimo błędu działało poprawnie
Czy ktoś ma pomysł co to może być? Chochlik elektroniki?
dzięki za wszelką pomoc i sugestie, co sprawdzić etc:)