Witam. Ponieważ planuję zakup Hyundaia Sonata z 2008-2009r z silnikiem benzynowym 2.0 163 (4) km postanowiłem zasięgnąć opinii posiadaczy takiego auta tutaj na forum...
Otóż przejechałem się takim i nie zabardzo czuje te 160-kilka koni... (Niestety warunki pogodowe i okoliczności nie pozwoliły na swobodne operowanie pedałem gazu). Czy te silniki trzeba kręcić wysoko pod 4000-5000 obr/min żeby doświadczyć tej mocy, czy trafiłem na felerny egzemplarz? Do tej pory jeździłem doładowanymi dieslami i być może za dużo oczekuje od tego silnika w blisko 1600 kilogramowym samochodzie..? Ludzie chwalą, że mocny, elastyczny, a ja kiedy jadę ekonomicznie około 90 km/h na 5 biegu i depnę pedały gazu w podłogę to niewiele się dzieje, zeby nie powiedzieć, ze nic... Czy tutaj do sprawnego wyprzedzania konieczna jest redukcja biegu? Jak należy jeździć tym samochodem aby mieć frajdę. Dodam, że silniczek bardzo ładnie mruczy, jest bardzo cichy, a na biegu jałowym prawie niesłyszalny. Przy ekonomicznej jeździe na trasie (na totalnego emeryta) spala około 7-8 l/100 km.
Proszę o opinie posiadaczy Sonaty z tym motorem. Dziękuję.