Witam,
zauważyłem dziwną sprawę. Jak stoję autem na włączonym silniku - wspomaganie elektryczne działa, w ustawieniu Comfort, dosłownie mały palcem u ręki mogę skręcać kierownicą. Jak jadę 10 czy 20 km/h jest to samo - kierownica działa leciutko. Natomiast jak przekroczę 30 km/h to wspomaganie jakby przestało działać - kierownica chodzi ciężko, tak że np. przy 70 km/h ciężko mi wejść zakręt prowadząc jedną ręką.
Dotychczas miałem wrażenie, że to EPS wyłącza się koło 100 km/h, a tymczasem kierownica przy 70 km/h chodzi ciężej niż w mojej 11-letniej Astrze 3...
Pytanie do Was drodzy forumowicze - jak to jest w Waszych samochodach? Miał ktoś taki przypadek? Powinienem już drżeć przed potencjalną naprawą związaną z EPS?
Dziękuję i pozdrawiam!
PS. Dodam tylko tyle, że żadna kontrolka na desce mi się nie pali. Sprawdzenie OBD może coś by dało?