mam co prawda ix20 ale silnik 1,6 kappa. Ostatnio byłem w aso na pierwszym przeglądzie i wiele się dowiedziałem: konsultant nawet nie wiedział że jest klasa jakościowa i lepkościowa olejów- serio. Jak się umawiałem na przegląd zapytałem o możliwość przywieznienia swojego oleju- odpowiedzieli że ok, tylko ma spełniać warunki producenta. kupiłem wiec castrol edge 0W30 A5/B5 API SL ( a więc wszystkie warunki spełnione). Jak podstawiłem samochód zaczeły się schody: że olej jest nie ten - że to sabotaż, że stracę gwarancję. Wiec tłumaczę: olej spełnia warunki bo jest A5 i SL. Ale na darmo bo chodziło o te 0w30- że tego nie spełnia- powinno być tylko 5W30- więc pytam- gdzie jest tak zapisane w książce bo ona mówi tylko o klasie jakościowej (A5 i SL) a nic o lepkościowej. Usłyszałem odpowiedz: bo tak zaleca producent. Nawet nie wiedział że jest coś takiego jak klasa jakościowa i lepkościowa. Zapytałem też jaki olej zaleca do tego silnika i dostałem odpowiedź: Shell 5W30 C3 - to mnie położyło dokładnie i ... nie wiedziałem co dalaj robić: zabrać samochód czy zostawić. Bo producent pisze w książce co innego, serwis mówi co innego, na dodatek straszy utratą gwarancji za użycie "książkowego oleju" a zastosowanie "serwisowego oleju" - niespełniającego norm opisanych w książce dostarczanej z samochodem jest ok. i będę miał gwarancję dalej.
Postanowiłem zostać i ... zapytać w centrali hyundaia, na razie dostałem odpowiedź że trzeba zalać taki olej jak pisze w instrukcji obsługi, czyli A5 i SL.
Czyli to aso wprowadza w błąd - oferujące olej c3.
Przy okazji, jako że szukam samochodu żonie, obejrzałem sobie i10. fajna maszynka. Ale po akcji w serwisie dałem sobie spokój. poszukam innej marki. Jednak stare porzekadło mówiło prawdę: pierwsze auto danej marki sprzedaje salon, każde następne- serwis.