Koledzy ogólnie to jestem uparty,dziś nie dałem odpocząć mojemu hultajowi. Przyszedłem z pracy i mówię co tam, po eksperymentuje. Zimny silnik próba numer 1 odpalam i gaśnie...standard. Próba numer 2 odłączam przepływomierz i odpalam i co słyszę...zimny silnik pracuje na wolnych obrotach cicho równo ustało dziwne pyrkanie z tłumika. Dodaje gazu,reakcja natychmiastowa bez dławienia,po prostu pięknie. No to sprawdziłem jaki ma ciąg powietrza do filtra,potem gaszę,podłączam przepływkę,zapalam i objawy powracają niskie obroty nie równa praca i to pyrkanie. Sprawdzam ciąg powietrza i czuję że zasysa dużo więcej niż po odłączeniu przepływki. Co Wy na to Panowie?Czy to jakiś błąd w ECU?