Zużycie klocków hamulcowych

[pafciokrak]

Dojechał już ktoś klocki przednie lub tylne tak żeby, jak to pisze w instrukcji
"rozlega się dźwiękowy
sygnał ostrzegawczy o wysokiej częstotliwości,
dochodzący z przednich lub tylnych hamulców.
Dźwięk może być przerywany lub może pojawiać
się przy każdym naciśnięciu pedału hamulca" ?

Ze niby co to ma być za dźwięk ?
W paru innych autach jak się klocki zużyły to mi chrobotało.
A tu jak odróżnić ze np. piszczą bo są zasyfione itp. od tego ze już ich nie ma  
Mi np. piszcza jak lekko nacisnę hamulec ale jak nacisnę mocniej to cisza - tzn.
ze sa zużyte czy nie ?

[srbastek]

Ściągnij koło i zobaczysz jakiej grubości są klocki.

[pafciokrak]

Tyle to ja sam wiem, wiec wiesz...
Jakbyś nie zauważył, to chodzi mi o dźwięk który niby maja wydawać jak
są zużyte.

[weuek]

Ale kolega dobrze radzi. Po co polegać na (bliżej niekreślonym) dźwięku, kiedy weryfikacja wzrokowa jest łatwa i najbardziej miarodajna.

Od lekkiego hamowania mogą piszczeć nawet, gdy zostało ich jeszcze 99%.

[pafciokrak]

Ale ja wiem jak "se" sprawdzić ile klocków/tarcz zostało, tylko
powtarzam po raz kolejny - chodzi mi to czy ktoś dojechał
tak klocki żeby się ten niby dźwięk z instrukcji pojawił.
Chyba prościej nie dałem rady napisać.

[weuek]

Wątpię, że rzeczywiście wiesz, bo nie pokrywa się to z oryginalnym wpisem:

Mi np. piszcza jak lekko nacisnę hamulec ale jak nacisnę mocniej to cisza - tzn.
ze sa zużyte czy nie ?

[pafciokrak]

A potrafisz oddzielic jedna czesc posta od innej czy
tak bedziesz nabijal posty.

Pomoge ci, w 1 szej czesci jest zasadnicze pytanie,
w 2 giej natomiast przyklad.

[apikus]

chodzi mi to czy ktoś dojechał

tak klocki żeby się ten niby dźwięk z instrukcji pojawił.

Tego dźwięku na pewno nie przeoczysz. Nie jest to ciche piszczenie klocków. Oczywiście musi być zamontowana blaszka oznajmiająca zużycie.

[pafciokrak]

O i wlasnie o to  mi chodzilo
Senkju

Ps. Jakas tam blaszka wlasnie jest

[apikus]

Senkju

Na zdrowie.  :-D

[pafciokrak]

Co ciekawe, zawiozlem dzisiaj swojego hultaja do zaprzyjaznionych
mechaniorow bo piszczenie przy lekkim hamowaniu np. w korku zaczynalo mnie lekko denerwowac (przy mocniejszym nacisnieciu hamulca oczywiscie cisza).
I okazalo sie ze klocki nie zuzyte prawie w ogole, tak z 10% max ale...
na tyle klocki sa minimalnie wieksze i jak sie lekko zuzyly to se piszcza:)
Ciekawe bo tak jak w przypadku filtra ppylkowego klocki dobrane do auta po numerach i niby wszystko powinno byc ok. A jednak monimalnie nie calkiem ok:)
Aha, prowadnice byly czyste itp itd, wszystko chodzi, przesuwa sie ok wiec to nie ten problem jakby co:p

[Achilles]

Nie wiem czy do końca w tym temacie, ale jednak ma to zapewne związek z klockami... Parę tygodni temu na stacji diagnostycznej sprawdzane były hamulce i niby wszystko jest "perfekt" ale kiedy trochę przejadę i klocki zdąża się nagrzać to po dłuższym hamowaniu (np. jak muszę się zatrzymać na światłach z prędkości ponad 100km/h) z tyłu słychać bardzo donośny falujący szum. Ewidentnie dochodzi z hamulców, jak jakby klocki nie odbijały, ciężko powiedzieć. Jednocześnie nie czuć żeby auto było złapane na hamulcu, sprawdzałem też po takiej jeździe felgi czy coś się nie nagrzewa itd... teoretycznie żadnych niepokojących objawów oprócz tego szumu.

Będę oczywiście chciał poprosić znajomego mechanika o zbadanie stanu tarczy i klocków, ale nie prędzej niż w przyszłym tygodniu. Może ktoś się zetknął z podobnym problemem?