Witam.
Z racji mojej sympatii do Hyundaia, zwłaszcza do modelu i20, który posiadałem postanowiłem skorzystać z okazji i odbyć jazdę próbną nowym modelem.
Lokalny dealer udostępnia wersję 1.2 84 KM wersja comfort.
Zacznę od plusów:
Ogólnie samochód dużo ładniejszy, sprawia wrażenie dużo większego i dojrzalszego od poprzednika. Ciekawy design z zewnątrz i ładne wnętrze w środku.
Jakość materiałów dużo lepsza niż w poprzedniku, ale tu i tam wychodzi tandeta (boczki chociażby). Fotele wygodne, dużo miejsca z przodu, deska ciekawa, bardzo ładne zegary, ale wyświetlacz od radia archaiczny. Z tyłu ilość miejsca nieco większa, zwłaszcza na nogi, na szerokość raczej nie. Kanapa twardsza niż w poprzedniku(co niekoniecznie jest wadą). Bagażnik nieco większy, ale w te 320l absolutnie nie wierzę.
Skrzynia biegów ok. Zawieszenie sprężyste, dla mnie ciut za twarde, ale to nówka, więc pewnie się później rozrusza. Wyciszenie kabiny dużo lepsze, zarówno od silnika jak i od szumu opon.
Generalnie auto bardzo przyjemne, dość bogate wyposażenie, gdyby nie ostatnia rzecz, która myślałem, że będzie mocną stroną tego auta, a okazało się odwrót.
SILNIK
Jak można tak spieprzyć dynamikę w bardzo udanym silniku?
Nie wierzę w te 84 KM i 122 Nm. Ten samochód poprostu nie jedzie, on się wlecze. Przyspieszenia bardzo przeciętne, elastyczność żadna. Tempo przyspieszania na 4 biegu przy prędkości 100km/h to żenada. Nawet po przekroczeniu 3500obr/min silnik nie budzi się do życia. Najwięcej dociągnąłem do 4500 i dalej nic..... Nie chciałem testówki katować, ale nie wierzę, że silnik budzi się powyżej 5000obr/min.
Mój poprzedni hyundai i20 1.2 78KM w rzeczywistości miał gift od producenta - 88KM i 127 Nm i bardzo mocny środek obrotów, spodziewałem się, że nowy i20 może trochę jeździć gorzej, ale żeby aż tak... Ja rozumiem, że auto na dotarciu, ale miałem auto z tym samym silnikiem i też na dotarciu było i od początku jechał chętnie i dynamicznie.
Mój obecny samochód skoda fabia 1.4 85 KM, jak i poprzedni hyundai i20 to rakiety w porównaniu do nowego i20, zresztą co tu porównywać, moje drugie auto w rodzinie - 15 letni fiat palio weekend 1.2 73KM może śmiało stawać na kresce i nowy i20 będzie wąchał dymek....
Wielka szkoda, takiej wpadki z dynamiką silnika, bo nowy i20 to naprawdę fajne auto. No może oprócz radia, bo to tradycyjnie już gra beznadziejnie.
Czekam na opinie po oględzinach nowego modelu. Pozdrawiam.