Witam.
Kilka dni temu postanowiłem w końcu wymienić przepaloną żarówkę na desce rozdz. od rezerwy.Rozbebeszyłem wszystko żeby się tam dostać i jak już miałem deskę na zewn. to skusiłem się i wstawiłem też żarówkę w wolne miejsce tj.tam gdzie "check engine" (koreańce standardowo nie wstawiali tam żarówki-miejsce to było zaślepione).Po złożeniu wszystkiego przekręciłem kluczyk do pozycji zapłonu.CE zapalił się i po ok.2-3 sek. zgasł.Odpaliłem auto i pojechałem w miasto.Po 10 min CE zapaliło się i tak już do zgaszenia silnika.Po zgaszeniu i zapaleniu ponownym sytuacja się powtarza (CE gaśnie i po 10 min.się zapala).I tak w koło.
Nie wiem czy dobrze myślę ale CE to samodiagnostyka silnika (czyli jak się pali to coś nie jest w porządku).
Autko chodzi tak samo jak przed wsadzeniem tej żarówki.Przy CE nie ma żadnego spadku mocy.
Zaznaczyć muszę,że mam instalkę II gen.(komp.+emulator).Pomyślałem,że to może przez instalkę ale to właśnie emulator ma oszukiwać kompa (no chyba,że padnięty).Nie mam też katalizatora ale lambda jest przed nim tzn.w kolektorze wylotowym więc chyba to nie to.
Przymierzam się do rozgrzebania tablicy i wyciągnięcia z powrotem tej żarówki
ale zanim się do tego wezmę to proszę o jakieś sugestie.
Pzdr