Akurat miałem dostęp do takiej kamerki (jakość nie powala, ale coś tam widać). Mechanik po zapoznaniu się z materiałem, stwierdził, że jest nagar na cylindrach - w sumie to jest go na tyle, że silnik specyficznie "stuka".
Kompresja też była sprawdzana na zimnym - manometr pokazał 12-13,8,13,13. Po "podlaniu" olejem drugiego tłoka, podskoczyło do 16, więc zdiagnozowane zostało uszkodzenie pierścieni na tym tłoku - co oczywiście będzie robione na dniach.
Może to być przyczyną wypadania zapłonu? Przecież to błąd elektryczny?