Witajcie,
czy ktoś z was brał się za przerabianie Getza? Wiem, auto miejskie itp.
Jednak ja jestem wielkim fanem aut i wszelkiego tuningu, ale nie wiem jak się za to zabrać. Mam najbardziej pospolitego Getza 1.1 z 2004r. w najszybszym kolorze, bo czerwonym.
Ale kolor to nie wszystko. Nie pytam tylko o silnik, ale i o zawieszenie, hamulce itp.
Wiem, że zamiast babraniu się w aucie, lepiej byłoby zmienić od razu silnik, ale jest u mnie problem z OC, a nie stać mnie na płacenie OC za poj. 1.6, nawet 1.3 już robi u mnie problem. Zwłaszcza po ostatnim obtarciu gościa na parkingu. I nie, nie mogę wziąć auta na wujka, bo nie mam takiej rodziny.
ed. Odmiana "Getz" - bez apostrofu. tekla