HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Accent => Wątek zaczęty przez: acc24 w 27 Luty 2017, 21:56:22
-
Witam
Pękł mi (oddzielił) się łącznik stabilizatora z przodu. Niestety pozostałość kręci się w kółko, a zapasowe miejsce na klucz 14 od razu się obkręciło.
Drążek stabilizatora lekko się przesuwa w stronę drugiego koła na 3-4 cm.
Da się to jakoś odkręcić bez dostępu do 230 V i szlifierki?
Na filmikach i opisach tak ładnie wszystko idzie, max 15 min.
Nie wiem czy jest sens próbować to ciąć ręcznie brzeszczotem?
Łączniki stabilizatora wymienia się parami, czy wystarczy pojedynczo?
-
Oryginał jest produkowany przez firmę CTR.
Bez szlifierki raczej się nie uda.
Wymienia się parami.
Lewy 54830-25010 lub 54830-17010 http://www.sklep-kia.pl/lacznik-stabilizatora-przedni-lewy-accent-lc-matrix-i-ii-p-1686.html
Prawy 54830-25020 lub 54830-17020 http://www.sklep-kia.pl/szukaj.html/szukaj=54830-17020/opis=tak/nrkat=tak
-
Dzięki, czyli kolejna sobota z Hyundaiem ;-)
Ostatnio 3,5 h wymieniałem poduszkę amortyzatora, śruby od amortyzatora były zapieczone na maksa. Odkręcanie śrub w Accencie jest lepsze niż siłownia :)
-
zapieczone na maksa
Najpierw trzeba było podjechać gdzieś gdzie mają pneumatyka i poluźnić nakrętki (ja tak zrobiłem) 14 lat + wilgoć robi swoje.
-
Wymień odrazu poduszkę drążka. Te 2 gumy, gdzie mamy mocowanie go do sanek.
Łączniki tniemy "flexem" bez tego szkoda pochodzić, gdyż większość dociągała je mocno.
Jak zamontujesz, radzę posmarować gwint smarem i dociągnąć leciutko, a za jakiś czas sprawdzić dociągniecie. Później nie ma problemu z odkręcaniem( zmiana co 50-60k km).
-
Własnie miałem zamówić tuleje stabilizatora, rzucę się na oryginały :-) .
Jak będą luźne końcówki stabilizatora, będzie je prościej wymienić, te tuleje też posmarować smarem, czy powinny być suche?
-
Tuleje nie wiem. Ja mam jakiś zamiennik z IC i miały mniejszą średnice, dzięki czemu dużo lepiej leżą na drążku i nie trzeba wymieniać co chwile.
Na pozostałych luz niemalże od założenia.
-
Wymienione, zajęło mi to 6h, dostęp słaby, ze szlifierką musiałem obchodzić się bardzo ostrożnie, bo można pociąć wahacz, półoś, przewód hamulcowy.
To samo w X-3 zajmowało mi 1h na luzie, była jedna długa śruba, która się urywała (lub odkręcała) i można od razu było zakładać nową część, a tutaj...
Na drugi raz jadę do mechanika :-P