HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Sonata => Wątek zaczęty przez: darekn15 w 06 Listopad 2016, 19:46:36
-
Witam,
Koledzy mam pytanie - czy po dłuższym odłączeniu akumulatora ECU Sonaty wymaga wykonania jakiejś wstępnej adaptacji?
Ostatnio wyjąłem aku na okres blisko 2 tyg. , dzisiaj uruchomiałem auto i powoli rozgrzewałem je na b. jałowym , ale po kilku minutach od włączenia silnika bardzo niemile mnie zaskoczyło.
Silnik zaczął skokowo zmieniać obroty w zakresie 600-800 bardzo nierówno pracując.
Wyłączyłem silnik, następnie przekręciłem kluczyk do pozycji ON i odczekałem >10s i wyłączyłem ponownie. Po kilkunastu sekundach uruchomiłem silnik i już pracował bez zastrzeżeń.
Czy włączając i wyłączając zapłon na okres >10s przypadkowo wykonałem jakąś adaptację?
-
A po co go wyciągałeś? Nie trzyma??
-
Aku jest "oryginalny" z 2007 więc faktycznie już dość słaby jest, ale główną intencją był zresetowanie ECU. Oczywiście nie zamierzałem resetować go aż 2 tyg :-) , tyle że auto nie było mi ostatnio potrzebne stąd zrobił sie dłuższy przestój bez aku.
Odnośnie tego włączenia i wyłączenia zapłonu na okres >10s, to w którymś manualu przeczytałem że w ten sposób adaptuje się "elektroniczną przepustnicę" (po np jej wymianie lub odłączeniu aku) z tym że, ja mam przepustnicę "na lince" więc wydaje się że ten zabieg nie był potrzebny. Niemniej jednak jak napisąłem wyżej po takim zabiegu silnik się zupełnie "uspokoił", chciaz w sumie nie wiem czy również zwykłe wyłączenie/ włączenie silnika bez zachowania przerwy >10s również nie unormowało by pracy silnika.