HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Tucson JM => Wątek zaczęty przez: pede78 w 14 Maj 2016, 13:07:13
-
Jakie są objawy uszkodzonego krzyżaka wału? Będę wdzięczny za info :)
-
Są różne uszkodzenia. Najczęstszym jest luz na krzyżakach - objawem jest przy ruszaniu charakterystyczne pojedyncze klekotnięcie, a także przy każdej zmianie biegu.
Innym uszkodzeniem okolic wału jest wyrobienie łożyska wału - objawy: bicie przy małych prędkościach, wycie przy większej prędkości.
-
A przy jeździe pod górę, przy małej prędkości może być to coś w formie dzwonienia? Drugą rzecz, którą zaobserwowałem to na 3 biegu pewien chwilowy opór po dodaniu gazu, coś w formie delikatnego telepania budą. Przy ruszaniu z kolei jest coś w formie dzwonienia, szczególnie kiedy auto się toczy a wrzucę 2 lub 3 bieg (przy niedopasowaniu obrotów).
-
Na odległość nie da się chyba ustalić. Musisz wejść pod samochód (na kanale) i:
- spróbować okręcić ręką wał - jeżeli jest luz obrotowy - wyrobione krzyżaki
- spróbować szarpnąć wałem góra-dół jeżeli jest luz trzeba pomyśleć o wymianie łożyska na wale
-
Wszedłem pod auto i ruszając wał wokół osi słychać z tyłu stukanie na końcu wału (tam gdzie tylne koła), ale zastanawiam się czy odgłos może nieść się do przodu bo ewidentnie słychać metaliczny dźwięk z przodu (skrzynia sprawna + świeżo wymienione sprzęgło).
-
Na mój rozum to wymiana krzyżaka.
-
bobek310, dzięki za informacje. A czy wał może mieć dopuszczalny luz? Jak to jest w praktyce?
-
Tuski chyba tak maja sprawdzałem u siebie chwytam wał w reke i moge nim centymetr ruszyć tzn obkrecic
-
Ale zastanawiam się czy to też w pewien sposób nie będzie powodowało metalicznych drgań na wolnych obrotach lub pod obciążeniem np. przy dodawaniu gazu i zwiększaniu obrotów...
-
A gdzie można kupić taki krzyżak wału (bo np. w e-autoparts, w którym jest bardzo dużo części, nie ma).
-
http://www.fox.rzeszow.pl/
Sporo dostępnych części dla tucson jm
-
Dzięki. Też mam wymienione sprzęgło. Wymiana sprzęgła poskutkowała na ten opisywany wielokrotnie na tym forum hałas (terkotanie - w moim przypadku szczególnie słyszalne na drugim biegu, na niższych obrotach podczas pokonywania zakrętów). Skrzynia działa bez zarzutu, tylko ten metaliczny odgłos przy wysprzęglaniu. Dzisiaj byłem u mechanika i okazało się, że mam luz na wale (na obwodzie-można lekko obrócić wałem) przy "reduktorze". Dodatkowo przy obracaniu wałem wyczuwalny jest w pewnym momencie lekki opór. Mechanik proponuje rozpocząć od wymiany oleju w skrzyni rozdzielczej.
-
rarog2691, Często jest to zestaw kilku dźwięków. U mnie, po wymianie sprzęgła w kabinie cisza, nie mniej jak pokonuję wąskie przejazdy między domami, przy otwartych oknach, przy niskiej prędkości i niskich obrotach, słyszę wał. Nie mniej przy puszczaniu gazu, pod autem widać, że silnik się pochyla. Wał u mnie sprawdzony i jest ok. Co do luzu osiowego wału - ponoć powinien być! Inni sprawdzali, też tak mają. Ja przymierzam się do jego konserwacji i ewentualnej wymiany poduszek pod silnikiem i skrzynią, aby wyeliminować wibracje. Krzyżak sprawdzony u mnie i mechanicy mówią, że ok. Zastanawiają mnie jeszcze poduszki - silnik i skrzynia.
Jeśli chodzi o Twój metaliczny dźwięk przy wysprzęglaniu - ja go tylko słyszę przy otwartych okanch. Rozmawiałem o tym z mechanikiem i powiedział, że to wina wodzików (ponoć można regulować), ale nie wada.
-
W moim przypadku klekotnięcie ma miejsce w momencie puszczenia pedału sprzęgła (nie muszę zmieniać biegów - wystarczy, że wciskam i puszczam pedał sprzęgła - im gwałtowniej puszczę, tym efekt głośniejszy). Jest to słyszalne nawet przy zamkniętych oknach - jak otworzę i się nie postaram, to hałas jest taki jakby miało się za chwilę wszystko rozsypać. Tak się bawiłem u mechanika, który w tym czasie siedział pod autem i nasłuchiwał. Stwierdził, że to "reduktor". Te wodziki, to jakaś nowa opcja - muszę ją zasugerować mojemu mechanikowi.
-
U mnie dokładnie tak samo: "klekotnięcie" ma miejsce w chwili puszczania sprzęgła. Szczególnie słychać jak zaciągnę jeszcze ręczny. Nie mniej wał ma luz osiowy (sprawdzany przez 3 różnych mechaników i ponoć tak ma być), ale co zauważył mój mechanik to podczas puszczania sprzęgła silnik się przechyla pod spodem co może świadczyć o wybitej poduszce pod.. silnikiem lub skrzynią. Na dwójce jak jadę słyszę delikatne klekotanie, ale tylko przy otwartych oknach. Co do wodzików - słychać je nawet bez włączania silnika, przy zmianie biegów i nie jest związane z tym klekotaniem o którym piszesz.
A podczas jazdy kabina nie wpada Ci w delikatne drgania w zakresie 40-70km/h?
Dodam, że reduktor mam świeżo po uzupełnieniu oleju, wymianie simmeringu i sprawdzeniu.
-
"Mój" mechanik twierdzi, że to ani nie wodziki, ani krzyżak (krzyżaki) tylko coś w środku, w reduktorze. Jeżeli chodzi o inne "efekty" (np. wibracje, o których piszesz), to do tej pory poza tym klekotnięciem nic niepokojącego nie zauważyłem, ale też jakoś szczególnie nie nasłuchiwałem. Muszę się dokładniej wsłuchać i może wtedy coś zauważę. Czy wymiana oleju w reduktorze zmniejszyła hałas? Rozbierałeś reduktor?
-
Napisałem Ci wcześniej odpowiedź. Sprawdź poduszki pod silnikiem jeszcze. Jak wyżej pisałem - reduktor rozbierany, regenerowany, zalewany nowym olejem, wymieniony simmering. Na wyeliminowanie stuknięcia nie miało to wypływu... Być może mówimy o innym dźwięku.
-
"Mój" mechanik twierdzi, że to ani nie wodziki, ani krzyżak (krzyżaki) tylko coś w środku, w reduktorze. Jeżeli chodzi o inne "efekty" (np. wibracje, o których piszesz), to do tej pory poza tym klekotnięciem nic niepokojącego nie zauważyłem, ale też jakoś szczególnie nie nasłuchiwałem. Muszę się dokładniej wsłuchać i może wtedy coś zauważę. Czy wymiana oleju w reduktorze zmniejszyła hałas? Rozbierałeś reduktor?
No i doszedłeś co jest przyczyną?
-
Nie, jeszcze nie, jestem umówiony na 5 lipca z mechanikiem na wymianę oleju i dokładniejszą diagnozę "reduktora", łącznie z jego demontażem, wtedy może się coś więcej wyjaśni. Jak tylko się czegoś dowiem, to oczywiście napiszę.
[ Dodano: 2016-09-08, 20:35 ]
Moja wizyta u mechanika 5 lipca nie doszła do skutku. Oddałem samochód dopiero 31 sierpnia, a dzisiaj go odebrałem. Mechanik rozebrał reduktor i okazało się, że jest on w zasadzie w całkiem niezłym stanie. Także sorry, ale nadal nie znamy przyczyny "klekotnięcia" w momencie wysprzęglania.