HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Tucson JM => Wątek zaczęty przez: sq7ofd w 29 Styczeń 2016, 10:08:12
-
Witam wszystkich.
Po zakupie Tucsona zauważyłem, że w tajemniczych okolicznościach znika mi płyn ze zbiorniczka wyrównawczego. Autko miało niedawno montowany LPG ale na miejscu dolałem odpowiednią ilość, mechanik raczej nic nie spartolił bo oglądając autko od spodu i z góry nie widać ani śladu wycieku. Dzieje się to na ciepłym silniku. Sprawdzałem - w oleju nie widać płynu, dymić z rury - nie dymi na biało ani na inny kolor. Silnik się nie przegrzewa, temperatura rośnie do normalnej i jak potrzeba włącza się wiatrak. Czy ktoś miał do czynienia z czymś takim??
-
Po prostu sprawdzasz wszystkie połączenia na wężach. Od chłodnicy do silnika i od silnika do nagrzewnicy + trójniki na lpg. Palcem czy husteczką i jak zobaczysz, że mokre gdzieś jest to może byc przeciek. Druga sprawa, popatrz na termostat i rure do niego idącą. Jest on po lewej stronie na górze silnika patrząc od przodu. Sprawdź też wykładziny w aucie, żeby się nie okazało, że cieknie ci nagrzewnica i kapie do środka - szyby by Ci parowały i powódź w aucie. A długo po instalacji - może po prostu się układ odpowietrzył dopiero. Dolewasz cały czas czy brakło Ci raz a duzo?
-
Poczekaj. Jestem dokładnie na tym samym etapie :mrgreen:
Dolałem dwa razy po ok 300ml przez 2kkm i się na tę chwilę uspokoiło.
Podejrzenia są takie, że musiał się układ odpowietrzyć po instalacji LPG.
Gdzie masz zainstalowany parownik?
-
W obecnych silnikach jest tak pomyślane, że jak kończy się pompa wodna to następuje wyciek płynu chłodniczego - tak aby użytkownik zauważył, że coś sie dzieje nie tak.
-
Ja też mam tak samo jak przedmówcy - też po założeniu LPG musiałem dwukrotnie dolewać płynu do chłodnicy - dwa razy po około o,6 litra. Na chwilę obecną też się uspokoiło - co za diabeł :-) Temperaturę trzyma prawidłową, na biało nie dymi, w oleju nie ma żadnych płynów :shock:
-
Dzięki za reakcję w temacie. Dziś obejrzałem jeszcze silnik na tyle na ile mogłem w okolicy pompy wody i sucho tam jak pieprz. W poniedziałek jadę do kolegi mechanika na wymianę rozrządu to będzie okazja przyjrzeć się tej pompie. Wymontujemy ją i zobaczymy w jakim jest stanie. Na dywanikach też susza, ale najprawdopodobniej jest to zaszłość po poprzednim właścicielu. Auto w chwili zakupu nie miało prawie nic płynu a ja już z 1,3 L wlałem. Do tego doszła ta instalacja LPG. Do poniedziałku nie daleko i wtedy zobaczymy gdzie tkwi problem.
Miłego weekendu.
-
Jak będziesz miał jakąś dodatkową wiedzę w tym temacie to jak najszybciej podziel się nią z nami.
W pobliżu SP6NXG
Pozdrawiam
-
A powitać kolegę z 6 okręgu :) Mirku - oczywiście, że napiszę bo warto wiedzieć na przyszłość gdzie był problem. '73
-
Ja sprawdzałem dzisiaj ponownie i przestało ubywać.
Mam nadzieję, że tak zostanie a problemem było długie odpowietrzanie po instalacji LPG.
-
U mnie też ubywało płynu chłodniczego, dolewałam kilka razy aż się poziom ustabilizował ale ostatnio jak w grudniu zajrzałam, wydawało mi się że odrobina ubyła. Wobec powyższych wypowiedzi zastanawiam się czy to ,że mój zbiornik na gaz nie napełnia się jak powinien na 42,5 (zbiornik 53L) a wchodzi tylko 37-8L to czy ma to coś wspólnego z ubywaniem płynu chłodniczego?
W aucie gaz jest zamonowany od jego początku od 2008 roku.
Czy powinnam zainteresować się pompą i rozrządem? Rozrząd był robiony na 91.000km a teraz ma 155.000km. Czy ktoś z Was zechciałby pomyśleć razem ze mną ? :-D
-
Czy powinnam zainteresować się pompą i rozrządem? Rozrząd był robiony na 91.000km a teraz ma 155.000km.
W silniku G4GC rozrząd wymienia się co 90 tyś km lub co 6 lat zależy co nastąpi pierwsze.
-
Ja mam podobnie jeśli chodzi o zbiornik gazu - pojemność 55 l - powinno teoretycznie wchodzić przy tankowaniu 41 l - praktycznie można zatankować do pełna 38 l - mnie to nie przeszkadza a szanowny pan gazownik mówi, że to nawet bezpieczniej. Wg mnie nie ma to żadnego wpływu na ubywanie płynu chłodniczego. Instalacja jest zamontowana prawidłowo, przy parowniku nie ma żadnych ubytków płynu.
A rozrząd dla bezpieczeństwa należy wymieniać po przebiegu 80 - 90 tys. kilometrów - więc masz jeszcze czas. Pompa powinna być teoretycznie wymieniana razem z rozrządem - u mnie przy przebiegu 90 tys przy wymianie rozrządu była sprawdzana, mechanik stwierdził, że jest ok i pozostała - na dzień dzisiejszy przy stanie 98 tys jest sucha i w pełni sprawna.
Więc gdzie się podziewa ten płyn ??? :shock:
-
Wobec powyższych wypowiedzi zastanawiam się czy to ,że mój zbiornik na gaz nie napełnia się jak powinien na 42,5 (zbiornik 53L) a wchodzi tylko 37-8L to czy ma to coś wspólnego z ubywaniem płynu chłodniczego?
Nie to kwestia pływaka w butli. Dla pocieszenia powiem, że mam dokładnie tak samo ;)
[ Dodano: 2016-01-31, 19:13 ]
Czy powinnam zainteresować się pompą i rozrządem? Rozrząd był robiony na 91.000km a teraz ma 155.000km.
Rozrząd nieoryginalny jest zalecany do wymiany po 60kkm.
Ja bym właśnie wymienił obowiązkowo z pompą.
[ Dodano: 2016-01-31, 19:16 ]
Więc gdzie się podziewa ten płyn ??? :shock:
Ja bym posprawdzał okolice reduktora.
A może z drugiej beczki. Ile lejesz płynu jak jest zimny?
Bo jeżeli maks w zbiorniku to na pewno wywala po nagrzaniu przez rurkę bezpieczeństwa - odchodzi w okolicach korka po lewej stronie.
Wtedy jak jest zimny znów masz mniej ;) Mnie to strasznie zaskoczyło bo w Mitsubishi podobnej konstrukcji poziom płynu w zbiorniku nie był zależny od temperatury. Tu jest inaczej
-
Zatem widzę, że mój temat nie jest odosobniony i w takim razie zacznę poszukiwania przyczyny od "pływaka".
A jeśli chodzi o rozrząd to nie mam pojęcia czy jest oryginalny czy nie. Auto kupiłam we wrześniu ubiegłego roku i było sprowadzone z Niemiec. Mam tylko kartkę pod maską kiedy był wymieniany.
Dziękuję za podpowiedzi :)
-
Może po zdjęciu osłony będzie widać jakiej firmy jest pasek. Co do napinacza i rolki to i tak co by nie było napisane na pudełku to w środku jest GMB lub Gates.
https://www.drive.net/l/3763876/
O rozrządzie dyskusja tutaj http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1074&start=0
-
Violetta napisała:" A jeśli chodzi o rozrząd to nie mam pojęcia czy jest oryginalny czy nie. Auto kupiłam we wrześniu ubiegłego roku i było sprowadzone z Niemiec. Mam tylko kartkę pod maską kiedy był wymieniany. "
Violetta jeżeli jest taka sytuacja jak napisałaś powyżej to wymieniaj rozrząd jak najszybciej - ja w takim wypadku nikomu nie wierzę - silnik jest kolizyjny - jeżeli zerwie się pasek to efekty mogą a w zasadzie muszą być dla silnika tragiczne. Koszty niewielkie a pewność, że auto jest w pełni sprawne najważniejsza :-D
-
Wracając do tematu to mam ciekawostkę dla Was.
Dziś auto stoi na wymianie rozrządu, postanowiłem przy okazji uzupełnić płyn do spryskiwaczy. Wlałem pod korek płynu w kolorze niebieskim, i na samej górze przy wlewie moim oczom ukazał się cud. Zamiast niebieskiego płynu ukazała się oleista ciecz w kolorze prawie pomarańczowym. Własnym oczom nie wierzyłem. Test organoleptyczny na palcu i przez chwilkę ślizg a po chwili charakterystyczny na płynu G13 / G12 uczucie nazwijmy je "cierpkości" w palcach. Jakaś wełniana istota uzupełniła mniej więcej 0,5 - 0,7 L płynu chłodzącego.... ale do wlewu obok czyli do spryskiwacza. Zajrzałem do głównego zbiornika z płynem do wycieraczek a tak na dnie właściwy i dolany płyn czyszczący a na górze nad nim "wytrącił" się płyn do chłodnicy. Obejrzałem calutki silnik, pompę wody... no wszystko i wycieku nie ma. Być może ktoś wcześniej chciał uzupełnić stan... ale wlał nie w to miejsce gdzie powinien zatem dolałem kolejne 400 ml i jutro zobaczymy co będzie.
-
Niezły numer - ludzie mają jednak hopla :roll:
[ Dodano: 2016-02-25, 22:17 ]
Nikt nic nie pisze w tym temacie - u wszystkich już ok ? U mnie nadal poziom płynu jest niestabilny - po miesiącu znowu musiałem dolać pół litra płynu - mechanik się poddał - nigdzie nie ma wycieków, do oleju nie idzie, do rury wydechowej też nie :shock: - silnik normalnie pracuje, temperatura pracy cały czas w normie