HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Accent => Wątek zaczęty przez: chris.fm w 16 Sierpień 2008, 00:17:44
-
Witajcie. Niedawno kupiłem Accenta, ale jeśli o jazdę to jest tragicznie. Strasznie buja na nierównościach, a jeśli nacisnę jedna ręką na bagażnik, to bardzo miękko i lekko mogę go rozbujać. Mechanik mi powiedział, że amory do wymiany, inny że gumy a trzeci wahacze, macie tak w swoich maszynkach czy u was tak samo? Jeśli chodzi o nawiew, to dam na szybę dmucha na nogi, na przód to dmucha na nogi...jaja. Pozdrawiam.
[ Komentarz dodany przez: weryfikator.kont: 2009-11-20, 12:37 ]
Korekta interpunkcyjna i ortograficzna.
-
Nie wiem czy w Accentach z tego roku rozdzielacz nadmuchu sterowany jest podciśnieniowo.Jesli tak to masz pozamieniane przewody(wężyki) sprawdż i metodą prób i błędów dojdziesz,który przewód do czego prowadzi.Dodam jeszcze,że sterowanie działa przy włączonym silniku no i jeszcze przez chwilkę na wyłączonym dopóki jest ciśnienie w układzie.
A co do bujania to na 88 procent amory.
Ile masz przejechane/na liczniku?
-
chris.fm, masz wysrane zawieszenie i tyle. Było sprawdzać PRZED zakupem. U mnie tak nie ma. Jeżeli masz dojechane amory to pewnie i sprężyny mogą być wymęczone. W zawieszeniu zapewne sworznie wahaczy i jakies tam gumy natomiast całe wahacze to raczej nie.
Jeżeli dajesz na szybe a dmucha Ci na nogi to znaczy ze ktoś grzebał, wszystko jest na linkach i relatywnie łatwo dostępne.
Jeżeli ten samochód jest kupiony to już po jabłkach, nie mniej jednak polecam bardzo dokładne sprawdzenie wszystkiego. ZTCP to masz 14 dni na ostapienie od umowy KS jeżeli są jakieś wady ukryte.
Poczytaj w dziale polecanych warsztatów czy u Ciebie w okolicy jest ktoś sprawdzony i jedź tam na sprawdzenie samochodu.
-
witajcie. Niedawno kupiłem Accenta ale jeśli o jazde to jest tragicznie. strasznie buja na nieruwnościach a jeśli nacisne jedna reką na bagaznik to bardzo miekko i lekko moge go rozbujać. mechanik mi powiedział że amory do wymiany, inny że gumy a trzci wachacze, macie tak w swoich maszynkach czy u was tak samo i jeśli chodzi o nawiew to dam na szybe dmucha na nogi, na przód to dmucha na nogi...jaja .pozdrawiam.
Tak naprawde zalezy jaka masz skale porownawcza, bo... nowy accent (nie wiem jak III ale pewnie podobnie) bedzie prowadzil sie gorzej niz japonski samochod z dobrze zrobionym, twardym zawieszeniem po 150 tys.
Mowie zupelnie powaznie, to sa bardzo miekkie, niestabilne samochody. Ja bym do serwisu ASO nie jechal bo duza szansa ze trafisz na niezlych magikow i najchetniej wymienili by wszystko a na stacje diagnostyczna. Same sprawdzenie amortyzatorow to chyba 40zl. Caly przeglad z ich bujaniem, skakaniem itd 100zl.
-
Vex, ja jak wsiadłem po raz pierwszy w mojego ( 2 gen ) to odniosłem wrażenie ze jest to całkiem "sztywno" zestrojony samochód ;) Oczywiście z czasem już mi nieco przeszło ale nie uwazam, zeby on był niestabilny.
Teraz to okresliłbym go raczej jako ciut twardziej zestrojony niż miękko.
-
Witam. Z opisów klm dotyczącego zawieszenia Accenta wnioskuję, że miałem podobne odczucia poruszając się swoim Accentem I generacji, wygląda na to, że charakterystyka zawieszenia nie wiele się zmieniła. Ja odnosiłem wrażenie, że ze wzrostem prędkości zawieszenie się utwardzało i nie do końca zgadzam się ze stwierdzeniem, że to są bardzo miękkie i niestabilne samochody. Moim zdaniem problemów z zawieszeniem jakie wymienił chris.fm należy dopatrywać się w zużytych (uszkodzonych) amortyzatorach i być może uszkodzonego z którejś strony mocowania drążka stabilizującego. Pamiętam, że po mocowaniach bagażnika dachowego przy Accencie robiłem zawsze próby, czy nie ma tendencji do przemieszczania się i łapiąc za niego kołysałem samochodem. Musiałem się dobrze zaprzeć by go rozkołysać na boki. Pozdrawiam Igor.
-
IgoReCzeK, mamy praktycznie takie same odczucia ;) Uważam, ze zestrojnie 2 gen jest akurat do jazdy. Mi się nie podoba ze w 3osoby i bagaż samochód potrafi się przechylać na szybkich długich łukach. Zasadniczo, gdyby nie moje fanaberie to nie myslałbym o zmianie zawieszenia na twardsze :) Moim zdaniem jeżeli wszystko jest sprawne i nie zarżnięte amory to zawieszenie jest ok i nie zmusza do ciągłego myślenia o innych amorach i spręzynach.
-
Tya... w ogole Hyundaie maja niemal sportowe zawieszenie. Fakt ze Accent ma nieco lepsze niz Pony, ale... to nadal tragedia. Moze przesiadajac sie z poloneza mozna odczuc pozytywne emocje. Ja od wlascicieli np. Sienow tez slyszalem ze super zawieszenie, ale jak sie wczesniej jezdzilo Seicento to takie wlasnie porownania wychodza.
Do rzeczy, powiem raz jeszce Accent ma tragiczne zawieszenie. Jedna z gorszych stron tego samochodu. Przejedz sie dynamicznie Honda Civic a potem Accentem. Wysoka adrenalina gwarantowana... Jak nie wypadniesz z drogi to masz farta (o ile sprobujesz wejsc w zakret z ta sama predoscia). Poprostu nie da sie szybko ponowywac zakretow tym samochodem. Zreszta wystarczy bardzo proste doswiadczenie. Postaw bokiem ten samochod na suchym asfalcie przy 50 km/h zobaczysz co sie stanie :lol: :lol: o ile samochod przezyje.
Zrob taka sama sztuczke np. wspomniaja Honda Civic to tylko poczujesz smrod opon.
Ja lubie swoj samochod, ale kurcze trzeba realnie podchodzic do drogi. Juz nie mowiac co sie dzieje jak zapakujesz bagaznik i ktos usiadze z tylu, mozna naprawde sie oszukac.
PS.
Jak macie dobre odczucia to ja Wam zazdroszcze. No i na seryjnych kolach to juz w ogole niezla jazda. W sam raz dla emeryta do kosciola...
-
Oj buja panowie i panie, bardzo buja w III generacji.
Ale plusem takiego zawieszenia jest niemal komfortowa jazda po wyboistej drodze - nas pobuja ale zawieszenie się nie rozsypie tak szybko. Codziennie mam do przejechania 2 x 4km drogi zbudowanej z "dziur obłożonych kawałkami betonu" i to prawie w centrum miasta i naprawdę się cieszę, że jadę swoim Accentem a nie służbową Corsą.
-
A to ze jest jak na morzu to tez nie zawsze oznacza komfortowo :)
-
Vex, masz rację ale porównaj samochody w tej samej cenie i z tego samego przedziału. Civiciem miałem okazje jechać i było bardzo fajnie dopóki nie dojechaliśmy do dużego progu zwalniające :roll: Accent nie był, nie jest i na pewno nie będzie samochodem z zacięciem do szybkiej jazdy. Nigdy nie była prezentowana jakaś mocniejsza wersja a to co było WRC to rzadko dojeżdało do mety... zatem trudno uznać porónanie z Vteciem za miarodajne.
Ja lubie accenta ale jeżeli miałbym go porównywać do czegoś w tej cenie to uważam, że nie jest aż tak źle. Oczywiście tak jak stoi nie nadaje się do naprawde dynamicznej jazdy ale czego można oczekiwać od samochodu w cenie fajnego roweru ;) Ja lubie accenta za to ze ma niezależne zawieszenie z tyłu i że nie jest ultra miękki. Liczę na to że amory np kayaba+jamex poprawią odczucia z jazdy ale cudów się nie spodziewam.
Accent jest jaki jest i albo się go akceptuje i ew coś tam poprawia albo się go sprzedaje i kupuje coś innego.
Vex, jak masz doła w zawiązku ze swoim samochodem to pożycz od kogoś tico na tydzień, będziesz na kolanach wracać do accenta :mrgreen:
-
kml, powinienes zostac filozofem :)
Moze inaczej bez wzgledu na cene samochodu zawieszenie nie nalezy do bezpiecznych i pewnych. To ze w innych samochodach sa i gorsze to nie znaczy ze w tym jest dobre. Dziwne podejscie. Temat nie jest porownaniem samochodow, ale...
jak ktos pierwszy raz wsiada do Accenta to moze miec dziwne odczucia co do zawieszenia, tzn. ze cos jest nie tak porownujac do samochodu ktory naprawde dobrze sie prowadzi
-
Vex, e tam filozfem zaraz hihi :D Powrónując naprawde dobry samochód z accentem odczucią bedą negatywne ale np accent vs lanos już wypada to inaczej.
Moze inaczej bez wzgledu na cene samochodu zawieszenie nie nalezy do bezpiecznych i pewnych
Tak, ale zobacz z drugiej strony: takie nastawy jakie tam są nie są nieprzewidywalne ani niebezpieczne i w zasadzie tylko o to chodzi żeby przeciętny kierowca ( gdzie 92% uważa się za świetnych kierowców według badań ) był w stanie poradzić sobie z tym samochodem.
-
Accent II ma BEZPIECZNE zawieszenie i fajne dla tych którzy wolą płynąć po nierównościach - należy pamiętać iż jest to lekki rodzinny samochód toczący się przeważnie na kołach 13 cali.
"Twardość" zawieszenia nie jest jednak wyznacznikiem bezpieczeństwa - twarde zawieszenie w niektórych sytuacjach bywa bardziej niebezpieczne niż miękkie :!:
ad. Civic-a
Civik jest samochodem kierowanym do innej grupy Klientów a więc przy jego konstrukcji poczyniono inne założenia - według mnie to m.in. niżej położony środek ciężkości (łatwiej przytrzeć podwozie), bardziej skomplikowane (droższe) przednie zawieszenie, mocniejsze (wysokoobrotowe) silniki.
chris.fm
Najprawdopodobniej w Twoim przypadku problem rozwiąże wymiana amorków - zakładam że sprężyny nie są "zabite". Jeżeli "będzie Ci mało" to zmień koła na 14' zachowując dedykowany obwód.
Mimo wszystko nie spodziewaj się charakterystyki zawieszenia jak w Fordach czy Golfach.
To tyle :idea:
aaa
nawiewy masz na lince - podejrzewam, że mogła spaść z jednej strony.
-
nawiewy masz na lince - podejrzewam, że mogła spaść z jednej strony.
Przypomniało mi się, że mam u siebie na stronie foto relację z zakładania diód LED do przycisków na konsoli srodkowej i tam jest zdjęcie ( co prawda niewyrażne :? ) ale powinno dać pogląd na sprawę.
-
Accent II ma BEZPIECZNE zawieszenie i fajne dla tych którzy wolą płynąć po nierównościach - należy pamiętać iż jest to lekki rodzinny samochód toczący się przeważnie na kołach 13 cali.
Nie no... juz bez przesady. Jakie bezpieczne ? Bezpieczne inaczej czy na parkingu ? Nie wiem czy bedzie tak bezpiecznie jak na trasie zrobisz test losia jak Ci cos wyskoczy. Jak gwaltownie skrecisz cala buda tak sie przechyli ze bedzie ciezko juz cokolwiek zrobic o ile nie zalapiesz dacha.
"Twardość" zawieszenia nie jest jednak wyznacznikiem bezpieczeństwa
Oczywiscie ze nie, chodzi o caloksztalt. Samochod ma sie sluchac i jezdzic po drodze.
Zreszta... dla jednych moze byc dobre dla innych nie. Nie mniej ja w swoim samochodzie widzialbym inne zawieszenie, bo lubie czuc sie pewnie za kierownica.
Moze wlasciciel watku sie odezwie :)
-
Accent II ma BEZPIECZNE zawieszenie i fajne dla tych którzy wolą płynąć po nierównościach - należy pamiętać iż jest to lekki rodzinny samochód toczący się przeważnie na kołach 13 cali.
Nie no... juz bez przesady. Jakie bezpieczne ? Bezpieczne inaczej czy na parkingu ? Nie wiem czy bedzie tak bezpiecznie jak na trasie zrobisz test losia jak Ci cos wyskoczy. Jak gwaltownie skrecisz cala buda tak sie przechyli ze bedzie ciezko juz cokolwiek zrobic o ile nie zalapiesz dacha.
Rocznie kręcę 30 kkm więc spotykam się z różnymi sytuacjami; i "łosia" w Accencie II nie zaliczam do sytuacji stresowych.
Jeżeli wyznacznikiem bezpieczeństwa zawieszenia ma być "rzucenie psa" na suchym asfalcie dajmy na to przy 100 km/h i nie złapanie dachu to Accent pewnie okazałby się niebezpiecznym autem podobnie jak większość cywilnych aut :o
Codziennie na trasie pokonuję specyficzny łuk, dosyć ciasny i pod górkę, na środkowym odcinku z lekkim obniżeniem.
Jeżdżąc Lantrą (auto raczej miękkie z belką w tylnym zawieszeniu+stabilizator) pewnie czułem się do 110 km/h;
ten sam łuk przejeżdżając Clio II faza 2 1.4 16v (auto twarde z belką w tylnym zawieszeniu + stabilizator poprzeczny, którego BTW Clio z mniejszymi silnikami nie posiadają) dobrze czuję się również do 110 km/h;
Accentem II (auto raczej miękkie z niezależnym tylnym zawieszeniem i kołami - jeszcze - 13') pokonuję ww. bez stresu do 120 km/h.
Nie twierdzę, że Accent II ma super hiper zawieszenie - twierdzę wyłącznie, iż pozwala ono na bezstresowe i komfortowe poruszanie się tym autem dwóm osobom na pokładzie do ~140-150 km/h po standardowej, polskiej szosie. Warunek nr 1: naprawdę sprawne amortyzatory.
Tak, są samochody którymi lepiej mnie się jeździło niż Accentem ]:->
Nie wiem jak prowadzi się Accent I, ale mam nadzieję że kiedyś uda się oba auta porównać - może na zlocie :> :roll:
-
Byłem u mechanika(z opini innych bardzo dobty). Po wnikliwych oględzinach stwierdził że do wymiany sa tulejki wachaczy, amortyzatory z tyłu wraz ze sprężynami. okazalo się ze auto ma ślady po haku i z i z tego co widzę ma zajechany bagażnik. poprzedni właściciel prawdopodobnie przewoził ciężkie rzeczy i ciągal przyczepe jakąś. Teraz czekam na części i za 2-3 dni wymiana. potem tylko zbieżnośc i dam znać czy się autku coś polepszyło.
Ps autko ma 150 tys przejechane i amory nigdy nie zmieniane(opinia mechanika). tego gościa -poprz. właściciela powinni ukarać za takie traktowanie tego autka. auto delikatne ale bardzo przyjemne. poprzednio miałem fiata bravo- czytaj rupeć. nigdy więcej fiata. A przyszłościowo Sonatka. Hyundaj górą. pozdro
-
chris.fm, nie tylko zbieżnośc ale i GEOMETRIA.
-
Witam .
Sprawa wygląda tak, hultaj przy załodze 5 osób mocno siada, przy większych wybojach coś trze , pewnie opona .
Zastanawiałem się nad założeniem gum usztywniających ( po sztuce na sprężyne )
coś takiego > http://www.moto.allegro.pl/item820419332_gumy_usztywniajace_zawieszenie_najlepsze_gratisy.html
Wiem że to zmienia charakterystyke zawieszenia itp , chodzi mi tylko o to jak to wpływa na jazde samochodem nieobciążonym i obciążonym .
Dodam że hultaj przeszedł tydzień temu przegląd , amory ok ! zawieszenie ok !
-
Zastanawiałem się nad założeniem gum usztywniających
To zwykłe dziadostwo i druciarstwo. Do wymiany masz sprężyny i do kompletu dobrze byłoby wymienic amory. Jamex robi utwardzone spreżyny, które nie opuszczają samochodu więcej niż kosmetycznie.
-
Sprawa wygląda tak, hultaj przy załodze 5 osób mocno siada, przy większych wybojach coś trze , pewnie opona .
Witam. Accenty I generacji od zawsze miały miękkie sprężyny z tyłu i tendencję do nadmiernego obniżania się przy załadowanym bagażniku i komplecie osób dorosłych z tyłu. :-/ Jeśli coś już trze, to oznacza, że sprężyny są już zużyte ( zmęczenie materiału ) i są do wymiany. Jamexy są jakimś rozwiązaniem, ale bardziej utwardzają zawieszenie i trzeba to sobie przemyśleć. Pozdrawiam Igor.
-
Amorki mogą być sprawne, ale na przeglądzie nie da się zbadać sprężyn. Miałem podobne problemy z tarciem, którego powodem były opony i plastikowe nadkola. Poprzedni właściciel kupił zimówki 165/80 R13 średnica większa o 3 cm (promień 1,5cm), niby nie dużo ale mam jeszcze dołożone nadkola plastykowe i dlatego oponka tarła o nadkole. Letnie opony mam na feldze od colta (szersza o pół cala, ale inne et chowające felgę do środka) i opony 175/70 R13 i nic mi nie ociera nawet przy dociążonym aucie.
grzechu1984,
Zwróć uwagę czy jeżeli dociążysz auto to opona chowa się pod błotnik cała czy wystaje. Jeżeli chowa się znacznie to te gumy będą działały jak odboje tzn. na wybojach będziesz czuł dobijanie tylnego zawieszenia. Wtedy radziłbym wymianę sprężyn, amorki zostaw stare. Kup zwykłe sprężyny nie utwardzane, a jeżeli wolisz utwardzane to musisz wymieć 4.
-
Witam.
Dzięki za pomoc , zdecyduje się na wymiane sprężyn na nowe. przy okazji naprawie oslone amortyzatora ( guma oslaniajaca ) .
Koła chowają się pod nadkola .
Pozdrawiam
-
grzechu1984, jezeli masz kase to zmien od razu amortyzatory. Wykres pokazuje, ze sa ok ale dopiero po wymianie czuć róznice. Niestety wytrząsarka nie jest miarodajna a nowe ( które będą i tak twardsze niż to co masz teraz ) lub twarde spręzyny i stare amory zaowocują samochodem, który skacze jak piłka pingpongowa. Oczywiście mozesz sprawdzić jak to będzie ale jeżeli się okaże, ze mam rację to zapłacisz drugi raz za tę samą usługę.
-
No faktycznie po co płacić dwa razy , niestety z braku kasy musze odłożyć to do wiosny, i wtedy jak bedzie cieplej zrobie to sam , ściągacze do sprężyn ma znajomy także spoczko :)
Aha, wiadomo że warto kupić markowe części , ale niestety nie chce pakować kasy do mojego leciwego hultaja, macie jakieś sprawdzone tanie amorki ?? taka dolna granica średniej półki ;) i nie takie " jednorazówki"
-
Aha, wiadomo że warto kupić markowe części , ale niestety nie chce pakować kasy do mojego leciwego hultaja, macie jakieś sprawdzone tanie amorki ?? taka dolna granica średniej półki ;) i nie takie " jednorazówki"
Jamex + kayaba - to są sprawdzone. Co do innych amorów to ciężko powiedzieć bo jakoś nikt ich nie kupuje ;)