HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Matrix / ix20 => Wątek zaczęty przez: Milionik w 11 Lipiec 2015, 12:19:59
-
Witam ostatnio miałem problem z odpaleniem mojego hyundaia wyjechałem w trasę (auto zachowywało się normalnie) po pokonaniu 80 km dojechałem do mojej ciotki na wieś auto postało 3 godz. Chcieliśmy zrobić ogniska co wiązało się z przestawieniem samochodu ze środka podwórka ku mojemu zaskoczeniu samochód zaczął tykać jakby zawiesiły się szczotki w rozruszniku jednak po probie zruszenia szczotek okazało się że to nie to. Diagnoza była mylna to nie było to może akumulator gdy przy odpalanie w rytm mrugały światła(pomysł syna z włączeniem świateł). Poprawiłem klemy jednak to też nie to po próbie odpalenia z pychu auto ku zdziwieniu zaskoczyło. Jednak po probie odpalenia go normalnie znów to samo. Syna jak to syn zaczął bawić się światłami okazało się ze po włączeniu wszystkich świateł odcinał obwody to klimatyzacje to radio aż zgasły zegary strzeliłem że był to rozładowany akumulator i rozrusznik nie miał dość prądu aby zaskoczyć. Nazajutrz odpaliłem auto z pychu i i pochodził on 1 godz. potem auto odpaliło normalnie. Od razu pomyślałem to padnięty akumulator jednak dla pewności podjechałem do warsztatu jednak po sprawdzeniu rozrusznika, alternatora i akumulatora. alternator ładuje a akumulator prawie nówka wróciłem do domu i jak na razie nie mam problemów z odpalaniem ale obawiam się ze ten problem może się powtórzyć a jadę za granice. Co mogło być problemem???
-
Milionik na pocieszenie ci powiem, że miałem u siebie w swoim ix20 identyczną usterkę trzy dni po odebraniu auta z salonu.Wystąpiło to tylko raz i nigdy więcej się nie powtórzyło.Co było przyczyną niestety się nie dowiedziałem.Podpięcie auta pod komputer w serwisie nic niestety nie wyjaśniło ;-)
-
Acha to dobrze trochę mnie tym uspokoiłeś jack55, aczkolwiek jestem ciekaw co mogło spowodować takie zachowanie samochodu. :?:
-
A masz dywaniki dodatkowe? Bo, też miałem kilka razy zaraz po kupnie auta problem z odpaleniem a okazało się, że sam sobie zrobiłem problem. Otóż w salonie przy kupnie dostałem gumowe wycieraczki dedykowane do ix20. Tylko, że sa tak dziwnie wycięte pod pedałem przyśpieszenia oraz nie mają gumy na podstawkę pod lewą stopę, to postanowiłem sobie dołożyć kawałki gumowego dywanika tu i tam. A, że miałem stary dywanik z malucha, to wyciąłem takie dwa kawałki gumy, jeden pod pedał gazu, drugi na cały podnóżek po lewej stronie, jednak aby nie zjeżdżał, to zrobiłem go taki szeroki, że wchodził aż pod oryginalną gumową wycieraczkę. I tu był problem, ponieważ grubość gumy tego dołożonego dywanika była za duża i ograniczała skok pedału sprzęgła o jakieś kilka milimetrów a jak wiadomo aby odpalić silnik trzeba wcisnąć pedał sprzęgła. Właśnie ograniczenie skoku pedału sprzęgła było powodem. Albo wyłącznik zapłonu przy pedale sprzęgła szwankuje, albo wystarczy ten wyłącznik wyregulować, albo za słabo wciskacie sprzęgło, albo w ostateczności coś wam padło.
-
Nie to nie to mam standardowe dywaniki rynnowe i jak do tej pory problemu nie było nagle się coś takiego pojawiło a w ogóle było by czuć taki problem już podczas jazdy. U mnie po wciśnięciu połowy pedału sprzęgła silnik już zaskakuje.
-
Mialem ten sam problem opisywalem już tutaj na forum , kilku uzytkowników z ix20 też miało problem
-
lukasz.zst Mógł byś podesłać adres strony??? :idea:
-
Podniesc auto i zobacz czy ci nie ubywa plyn chlodniczy.
-
U mnie bez takich problemów, na lato mam dywaniki standardowe welurowe czy tam materiałowe (nie wiem jaki to surowiec, ale fabryczne) na zimę założone były gumowe kupione na popularnym portalu aukcyjnym i też odpalał na dotyk
-
Nie to nie to mam standardowe dywaniki rynnowe i jak do tej pory problemu nie było nagle się coś takiego pojawiło a w ogóle było by czuć taki problem już podczas jazdy. U mnie po wciśnięciu połowy pedału sprzęgła silnik już zaskakuje.
Ale, ja też podczas jazdy nie miałem problemu. Biegi wchodziły bez zgrzytu. Pojechałem 10 km, zatrzymałem się na parkingu a gdy chciałem odpalić to nie krecił rozrusznikiem. Wywaliłem dodatkowy kawałek dywanika gumowego i rozrusznik zakręcił. Sprawdź, nad pedałem sprzęgła jest to zabezpieczenie - włącznik sterujący przekaźnikiem zapłonu (jak wciskasz sprzęgło to jest zwarty). Może w tym kest przyczyna?
-
Ale mi kręcił rozrusznik tylko nie zazębiał się tylko tykał... (ku mojemu zaskoczeniu samochód zaczął tykać jakby zawiesiły się szczotki w rozruszniku jednak po probie zruszenia szczotek okazało się że to nie to)
:!:
[ Dodano: 2015-07-13, 10:10 ]
A płyn chłodniczy niedawno uzupełniałem pierwszy raz od 5 lat :!:
-
A sprawdzałeś akumulator, klemy (czy nie są luźne,czy zaśniedziałe?)?
-
Poprawiłem klemy jednak to też nie to po próbie odpalenia z pychu auto ku zdziwieniu zaskoczyło. Jednak po probie odpalenia go normalnie znów klikało.
:roll:
-
Jedno i to samo , jedz do serwisu . To samo mialem i kilka u żytkowników. Masz do remontu silnik . Płyn chłodniczy dostaje sie do silnika
-
Ale to na pewno nie to jak uzupełniałem płyn to dolałem mniej niż 0,5l, tak to by on żarł płyn chłodzący że trzeba by było dolewać co dziennie.
A ty mówisz o walniętej uszczelce pod głowicą ale moja jest okej bo byłem na przeglądzie i nic nie ma.
-
Kupiłem nowy akumulator,naładowałem go do max,auto stało w garażu,po pięciu dniach zero napięcia nic nie świeci .Co może być przyczyną rozładowania aku,gdzie szukać usterki ,proszę o podpowiedź.
-
-
Kupiłem nowy akumulator,naładowałem go do max,auto stało w garażu,po pięciu dniach zero napięcia nic nie świeci .Co może być przyczyną rozładowania aku,gdzie szukać usterki ,proszę o podpowiedź.
Na bank jest jakieś przebicie na instalacji. Nawet jak masz auto na gwarancji to nie jedź do ASO tylko do dobrego elektryka, który sprawdzi wiązki. Jeśli oczywiście nie zostawiasz auta na światłach czy z włączonym radiem. Nawet jak masz automatyczne wyłączniki odcinające prąd do świateł i radia może się okazać, że mimo wszystko prąd płynie. Może być jeszcze walnięty czujnik hamulca. Sprawdź czy ci nie świeci stop mimo wyłączonego silnika. To strasznie rozładowuje aku. Jeśli świeci, to przy pedale hamulca jest ten czujnik i trzeba trochę nakrętkę odkręcić/dokręcić. Ja tak miałem. Jeśli to nie to to jedynie zostaje dobry elektryk.
-
Nie koniecznie, jeśli ze starym akumulatorem nic się nie działo a teraz się rozładowuje, to może być winny akumulator. Ciekawe, też że nowy akumulator musiałeś do ładować. Ja ostatnio do mojego starego auta kupowałem u faceta, który tylko akumulatorami się zajmuje. Przyjeżdżam on mi wymienia akumulator, przy okazji mierzy upływ prądu, prąd ładowania z alternatora i nie mam z tym problemów.
-
Problem rozwiązany
padł moduł komfortu,niepotrzebnie kupiłem nowy akumulator-no cóż :-D