HyundaiKlub.pl

Auta i problemy => Accent => Wątek zaczęty przez: tommaj w 10 Sierpień 2008, 21:09:55

Tytuł: mam problem z kierunkowskazem
Wiadomość wysłana przez: tommaj w 10 Sierpień 2008, 21:09:55
Po postoju 1-dno dniowym auto nie ma lewego kierunkowskazu. Przełącznik zespolony chyba dobry bo gdy wrzucam lewy kierunek słychać szybkie tykanie jak to przy spalonej żarówce. Ale żadna lampka z lewej nie świeci. Na awaryjnych wszystko gra i wszystkie świecą. Prawa strona również bez zarzutów.
Czy są dwa różne przerywacze ? Do lewej strony i prawej osobno ? Ale czemu tyka pod deską jak wrzucę lewy? Cóż począć i gdzie zacząć pruć Hultaja bracia ?
Tytuł: mam problem z kierunkowskazem
Wiadomość wysłana przez: tommaj w 31 Sierpień 2008, 23:02:11
To znowu ja - autor postu. Poświęciłem popołudnie i na poważnie pośmigałem między kablami w hultaju. Okazało się że matoły które dokładały alarm wpięły się w kierunkowskazy poprzez diody separujące o zbyt małej mocy ( montują takie w szeregu między przełącznikiem kierunków a żarówkami). Z biegiem lat jedna dioda od lewego kierunku się przegrzała i pokruszyła a druga była na "wyczerpaniu" (też licha). Wymieniłem diody na zwykłe prostownicze tylko mocniejsze i kierunki grają jak talala.
Temat można zamknąć.