HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: lorarr w 04 Luty 2012, 09:02:37
-
Od jakiegoś czasu miałem problem, że jak [poziom paliwa] jest poniżej połowy zbiornika paliwa, to silnik uruchamiał się, pracował 2-3 sek po czym nagle gasnął. Tak było niezależnie od temperatury i po całonocnym odstawieniu auta. Silnik czasem odpalał za 3-4 razem. Dodatkowo przy zatankowaniu do pełna wyczuwalna benzyna z przodu auta a brak wycieków.
Problemem okazał się zawór oparów paliwa. Mały czarny zawór zainstalowany pod kolektorem dolotowym. Znajduje się od strony przegrody czołowej. Wchodzą do niego dwa gumowe wężyki i wiązka z dwoma przewodami. Okazało się, że zawór był ciągle zamknięty i opary paliwa z filtra węglowego nie mogły dostać się do kolektora tylko były wypuszczane na zewnątrz. Dalej doczytałem, że w chwili uruchomienia, ten zawór się otwiera i opary paliwa są dostarczane do kolektora gdzie ułatwiają rozruch samochodu- bogatsza mieszanka. Dalej sprawdziłem, że jest duże prawdopodobieństwo, że będzie pasował zawór od VW.- ja wymieniłem na oryginał. Wymiana zaworu rozwiązała problem.
ed. wypełnienie (; tekla
-
Gdzie można dostać ten zaworek? bo znalazłem tylko taki:
http://sklep.intercars.com.pl/#/dynamic/uni/ws_tecdoc_2tab.php?wit=SKLEP&call=daj_tdGrupyS¬itle=1&wsk=O
Niby do Santa Fe nie jest przypisany ale wygląda bardzo podobnie.
Mój problem jest taki że jak zimne auto i do tego jeszcze zimno na zewnątrz to ciężko odpala czasami nawet za 5-6 razem kolejnego kręcenia rozrusznikiem, wymieniłem już świece na bosch platinium i przewody zapłonowe na ori, ale problem pozostał no i jak zaleje do pełna to czuć strasznie opary benzyny z przodu auta, więc podejrzewam że może to być ten zaworek.