HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Sonata => Wątek zaczęty przez: mik03 w 01 Kwiecień 2015, 17:48:32
-
Witam,
tak jak w temacie, od jesieni występuje notoryczne piszczenie paska alternatora. Na początku tylko po spadkach temperatur i lekkiej wilgotności, a później bez względu na pogodę, o dziwo pasek piszczał tylko po ruszaniu - przy zmianie biegu i odjęciu gazu piszczenie ustawało.
W październiku naciągnięty został pasek alternatora - po 3 dniach pękł, zostały wtedy wymienione oba paski osprzętu.
Piszczenie nie ustawało, więc pasek znów został naciągnięty - skończyło się wymianą alternatora i kolejnego paska.
Pasek nadal piszczał i dałem sobie spokój - przyzwyczaiłem się do tego i jeździłem na tyle ostrożnie, żeby piszczenie było jak najdelikatniejsze.
Dzisiaj sprawdziłem stan paska i stwierdziłem zużycie (dość dużo drobinek gumy na mocowaniu alternatora) - i tu rodzi się moje pytanie, co można jeszcze zrobić żeby zredukować lub wyeliminować piszczenie paska, a co za tym idzie dalsze jego zużywanie? Powiem szczerze, że nie widzi mi się zmieniać pasek co pół roku, albo raz w roku po zimie.
Mikołaj
-
Jakiej firmy paski stosowałeś?
Spróbuj tego BANDO 4PK945 produkcja Japonia.
Sprawdź stan kół pasowych: wału korbowego, alternatora i pompy wody.
-
Były dwa ContiTech.
Na co zwracać uwagę przy oględzinach kół pasowych? Czy jest możliwość ich wymiany w razie czego? No i ostatnie - czy to w ogóle się opłaca?
-
W Mitsubishi w podobnym silniku paski BANDO się sprawdzają.
Koła muszą być bez zniekształceń i wszystkie trzy powinny być w jednej płaszczyźnie.
-
Gdzie mogę kupić taki pasek?
-
Np. tutaj http://motoneo.pl/czesci-hyundai/hyundai-trajet-fo-17880/151/151/pasek_wieloklinowy/
-
Dzięki!
Już zamówiony, dam znać czy to coś dało.