HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: Piotrek1985 w 09 Luty 2015, 11:10:48
-
Witam mam znowu - mały mam nadzieję że mały problem a mianowicie.
4 miesiące temu od dzisiaj od tego postu wymieniłem sprzęgło w moim santku tarcza, docisk i łożysko, koła nie wymieniałem bo było ok leciuteńko w jednym miejscu przypalone ale ok było. U mnie nie ma dwu-masy chcę zaznaczyć. Problem jest taki iż jadąc na 4/5 biegu stałą prędkością jest ok ale jeśli mu dam energicznie troszkę więcej gazu to obroty silnika wzrastają a prędkość nie, mija tak do 3 sekund i obroty lekko spadają i od teraz zaczyna rosnąć prędkość proporcjonalnie wraz z obrotami silnika. Objaw jest podobny do pracy jak by to był automat a nie jest. Porównać to też można do ślizgania sprzęgła ale to nie wchodzi pod uwagę bo nie dawno wymieniłem. Dodam że sprzęgło bierze przy podłodze to moim zdanie jest ok. Przed wymianą brało mi na samej górze i się masakrycznie ślizgało. Nie mam pojęcia co jest problemem czy ktoś spotkał się z takim problemem?
-
Kolbego jak dla mnie to półoska się slizga i taki objaw przy dużym biegu na mniejszym szybciej Laosie bo obroty inne i nie idzie tyle momentu. Sprawdź stan polosi napędowych.
-
nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale miesiąc temu wymieniałem przeguby ale przed wymianą objaw był identyczny.
Zrobiłem sobie taki mały test na śniegu korzystając z aktualnej aury pogodowej nawiązując do w/w opcji nie wskocz-onej pół-osi i co się okazało na śniegu kręcą się wszystkie 4 koła na odcinku prostym jak i przy skręcaniu czyli chyba mogę wyeliminować wyskoczono pół-oś. Tak sobie pomyślałem jeśli miałem wymieniane sprzęgło to tu wchodzi kwestia wyregulowania sprzęgła aby je troszkę popuścić niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.
-
Kolego na śniegu nawet jeśli poloska się slizga nie zauwazysz bo nie ma oporów.
-
Może to związane jest ze sprzęgłem (nie czytałem całego tego tematu)?
Przy dużych oporach i prędkości auto ma już po prostu ciężko i sprzęgło może być już powodem problemów, bo zaczyna się tak jakby ślizgać :D Często uszczelniacz łożyska nawala. Ja osobiście, jako osoba, która wymienia wiele uszczelniaczy, wyciągam sprzężynkę z uszczelniacza i skracam ją o 2-4 zwoje, wtedy mam pewność, że uszczelni dobrze. Wiem, że to wiąże się z tym, że uszczelniacz szybciej się zużywa, ale trzeba wziąć pod uwagę, że części również się zużywają. Np w c360 na wałku wom jest uszczelniacz i idealnie widać jak simering wyrobił sobie miejsce na wałku. Nawet po wymianie simeringu na nowy to nic nie da, bo wałek się wyrobił, więc zmiejsza się lekko jego średnicę żeby na pewno uszczelniało. Najwyżej trzeba będzie szybciej wymienić, niż dwa razy składać :D
Edycja gramatyczna po zgłoszeniu. To było jedno zbyt długie, wielokrotnie złożone zdanie. Proszę, dziel wypowiedź na zdania, żeby było łatwiej czytać. tekla