HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: OlafLarry w 30 Styczeń 2012, 08:34:34
-
A właściwie już są. Czy właściciele dieselków mają jakieś sprawdzone sposoby na odpalanie Santek pod chmurką? U mnie było dzisiaj rano -21.... odpaliłem z pewnym trudem, a ma być jeszcze zimniej.... Jak u Was z odpalaniem?
-
U mnie dzisiaj o 7 rano było -23,5, Sancio zapalił za trzecim razem, oj ciężko mu było ;) Kręcił ciężko ale wydaje mi się że problemem było mocno zmarznięte paliwo.
-
Podlaskie -24 zapalił na strzał , ale w zbiorniczku arktic zalany ;-)))))
-
Wieczorny test przy -17 i kopie jak źrebak od jednego strzału :) oby tak dalej.
-
Niestety odpala ale z problemami. Zauważylem ze jak rusze go wieczorkiem to z rana łatwiej odpala.
Przykładowo przedwczoraj wróciłem do domu po 16, a następnego dnia ok. 12 w południe odpalił dopiero za 4-5 razem (temperatura ok. -13.5 C- tak przynajmniej pozywał Sanciak). Wczoraj zgaszony po 21 i dzisiaj z rana (przed 8) za drugim przekręceniem (temperatura -15.5) juz terkotał.
Ogólnie mam dość zimy i kombinuje co może polepszyć odpalanie (świece zmienione w poprzednim roku gdy też pojawiały się problemy przy porannym odpalaniu). Szukać magika który poszuka czy układ wtryskowy jest ok, czy ten typ tak po prostu ma jak mawiają niektórzy...
-
Ja myślę że to wtryski , trzeba by dać do sprawdzenia i człowiek wtedy wie na 100% co mu dolega lub szuka dalej , powinien odpalać od strzała ja zrobiłem pompę i wymienili czujnik ciśnienia na listwie i pali od kopa
-
Dzisiaj w nocy było już -25. Na szczęście poszedłem po rozum do głowy i okryłem maskę od dołu aż do ziemi, a raczej śniegu, szczelnie trzema kocami. Efekt taki że odpaliłem od strzała. Polecam - niby nic, nie dużo roboty a pomaga.
-
O super patent!, dzisiaj z niego skorzystam tym bardzie że mój aku się na mnie dziś obraził i nie pogadał rano :( także po naładowaniu pod kocyki :)
No i niestety mrozy pokazały gdzie jest miejsce mojego akumulatora, skubaniec się skończył :( cały dzień ładowania w ciepełku i nic, beknął ze dwa razy i podziękował za współpracę. Musiałem uszczuplić budżet - padło na Bosch Silver S4 95Ah/830A (mocniejszy niż miałem) pierwsze odpalenie po całej nocy i dniu pod chmurką i... jeden strzał i aż miło słuchać silniczka :) Jutro będą dalsze testy na nowej baterii a nocka pod kocykiem :)
-
No Hultay to nie pozalowales grosza na baterie z wyzszej poleczki :lol:
Jeszcze dobrze jest miec duzo paliwa w zbiorniku, podobno mniej parafiny sie wtedy wydziela.
Fooxtom ten typ tak nie ma , mi po nocy -20 , rano -15 pali na dotyk po podwojnym podgrzaniu swiec.
P.S. wogole to witam po dlugiej przerwie Panowie :-)
-
No... prawie pięć stówek poszło, ale warte to było porannego spokoju, dzisiaj rano -22 i od strzała zakręcił :)
-
Mam takie pytanie lejecie do swoich paliwek depresatory?Ja w tamtym roku dawałem z 2 razy a w tym jeszcze nie , ale chyba dodam dzisiaj doleje bo boję się że parafine może wytrącić z paliwa -19.5 C i tak się utrzymuje od kilku dni!
-
Kiedyś do zwykłego diesla dolewałem naftę - absorbuje wodę w ON.W TDI,czy CRDI nie próbowałem tego i leję czysty ON (zimowy)
-
Jak na razie też leję czysty On bez dodatków i odpala:)
-
Ja nigdy nie dolewalem tego typu dodatkow i zawsze bylo ok. Mysle ze ropa jest teraz duzo lepsza niz 20 lat temu , kiedy bez dodatkow byl problem.
-
Poza tym Panowie pod filtrem mamy osadnik wody (a nad podgrzewacz paliwa:) ), także jeśli nawet wytrąci się ona w ON to nie powinna się dostać do układu wtryskowego.
-
iedyś do zwykłego diesla dolewałem naftę - absorbuje wodę w ON.W TDI,czy CRDI nie próbowałem tego i leję czysty ON (zimowy)
Kolego wodę to absorbuje denaturat a nie nafta wlej do szklanki jedno i drugie to zobaczysz .
-
Kolego wodę to absorbuje denaturat a nie nafta wlej do szklanki jedno i drugie to zobaczysz .
Mnie jakoś nie zaszkodziło.Każdy ma swoje sposoby.Ten z naftą nie jest moim wymysłem,a na potwierdzenie cytuję za
http://www.autoflesz.pl/artykuly/8,Poranny_rozruch_Siarczyste_mrozy_a_paliwo.html
"W związku z groźbą zamarzania ON z półek sklepowych wymiotło opisywane dodatki do paliw. My zapytaliśmy, czy można zastosować inne środki zapobiegające zamarzaniu ON
- Można, ale ostrożnie. Dobre wyniki daje dolanie do ON nafty lotniczej typu Jet, nawet w stosunku 50:50 lub w ostateczności benzyny w stosunku 5:95. Nie zalecamy stosowanie tych dodatków do ON Shell Diesel Extra, jak również denaturatu. Zmieszane paliwo nie jest wtedy klarowne, a nawet może wystąpić tzw. żelowanie - powiedział pracownik stacji Shella w Bydgoszczy."
-
Co może być przyczyną, że z jednego z nawiewów cały czas leci zimne powietrze ? Temperaturę ustawiam na 24-25 stopni. Na szyby i twarz leci ciepłe powietrze, na nogi od strony kierowcy ciepło, od strony pasażera z jednego z nawiewu lodowate powietrze. Płyn w chłodnicy sprawdzany.
-
Można, ale ostrożnie. Dobre wyniki daje dolanie do ON nafty lotniczej typu Jet, nawet w stosunku 50:50 lub w ostateczności benzyny w stosunku 5:95
Węglowodory takie jak benzyna, nafta, olej napędowy, parafina mieszają się ze sobą, natomiast nie mieszają się z wodą. Dolanie nafty czy benzyny może rozwiązać problem z wytrącającą się parafiną (bo benzyna i nafta mają niższą temperaturę krzepnięcia niż olej napędowy), natomiast nie spowoduje rozwiązania problemu wody w zbiorniku - do tego służy alkohol (zwykle w formie taniego denaturatu), który rozpuszcza się i w wodzie, i w benzynie czy oleju napędowym.
-
było nie było wczoraj -31, odpalił bez żadnych dodatków. Dziś - 33, jeszcze nie próbowałem palić. Zobaczymy.
-
-28,5 i zatyrkotał z I razem, nowe aku spisuje się znakomicie :)
-
No moj przy -23 mial pierwsza zadyszke o 6:00 ale mimo oporu zapalil po ok 4 s. za pierwszym razem :-) OlafLarry zapytaj kolege co Ci sanciaka radzil podpalic jak jemu auto pali :-o
U mnie mondziaki i passaty ( boski volkswagen !!! ) kolegow w firmie rok temu przy podobnych mrozach sie poddaly, dzis jezdza japoncami na etyline :-)
-
było nie było wczoraj -31, odpalił bez żadnych dodatków. Dziś - 33, jeszcze nie próbowałem palić. Zobaczymy.
U la laaaa to faktycznie ciężkie warunki już. Widać dobre paliwo lejesz... Można wiedzieć gdzie tankujesz :?: Czy w samym Zakopanym czy może gdzieś poza... :?:
-
Co może być przyczyną, że z jednego z nawiewów cały czas leci zimne powietrze ? Temperaturę ustawiam na 24-25 stopni. Na szyby i twarz leci ciepłe powietrze, na nogi od strony kierowcy ciepło, od strony pasażera z jednego z nawiewu lodowate powietrze. Płyn w chłodnicy sprawdzany.
Macie panowie jakiś pomysł ?? Bo niezbyt komfortowo się jeździ.
-
było nie było wczoraj -31, odpalił bez żadnych dodatków. Dziś - 33, jeszcze nie próbowałem palić. Zobaczymy.
U la laaaa to faktycznie ciężkie warunki już. Widać dobre paliwo lejesz... Można wiedzieć gdzie tankujesz :?: Czy w samym Zakopanym czy może gdzieś poza... :?:
po porannych -33 padła bateria..... na szczęście przezornie wziąłem wolne w robocie ;) Po podpięciu się do mercedesa vito (znajomy przezornie wyjął aku na noc) odpalił za 3 razem. Ale liczy się że dał radę. Podejrzewam, że gdybym wyjął akumulator na noc - poradziłbym sobie sam.
Co do paliwa - leję na zakopiańskim BP, na Bystrem. Z tym że zimą leję Ultimate... wiem wiem niby nic nie daje, ale przynajmniej jak temperatura spada poniżej -30 to odpalam :mrgreen:
-
Z tym że zimą leję Ultimate
Może nie tyle nie daje, co może złuszczyć pompę... uważajcie na to paliwo jest za suche do commonraili... :-/ wiem co mówię - jestem po regeneracji pompy i wtrysków :-/
-
no właśnie z paliwami premium jest ten problem że gdzie nie czytasz tam są trzy wersje:
a - są stworzone do common raili i absolutnie tylko takich używać
b - są za suche do common raili i do niczego się nie nadają
c - to jest to samo paliwo co zwykły on tylko że na całą cysternę dodali buteleczkę ulepszacza
A to że w Polsce paliwo suche to słyszałem...
-
no właśnie z paliwami premium jest ten problem że gdzie nie czytasz tam są trzy wersje:
a - są stworzone do common raili i absolutnie tylko takich używać
b - są za suche do common raili i do niczego się nie nadają
c - to jest to samo paliwo co zwykły on tylko że na całą cysternę dodali buteleczkę ulepszacza
A to że w Polsce paliwo suche to słyszałem...
a - wersja sprzedawców na stacjach benzynowych :mrgreen:
b - wersja tych którzy regenerują wtryski ;-)
c - na cysternę to może beczkę :mrgreen:
-
A ja tankuje na neste zwykly on i jeszcze nigdy sie niezawiodlem. Tlumacze sobie ze w stacji samoobslugowej nie ma bardzo kto tam czego dolac (ochrzcic)
-
Ja leje też zwykły ON od kąt szaleją podwyżki tak gdzieś od roku a wcześniej lałem tylko na Shellu to lepsze ,jak na razie pali od strzała :-D
-
Co może być przyczyną, że z jednego z nawiewów cały czas leci zimne powietrze ? Temperaturę ustawiam na 24-25 stopni. Na szyby i twarz leci ciepłe powietrze, na nogi od strony kierowcy ciepło, od strony pasażera z jednego z nawiewu lodowate powietrze. Płyn w chłodnicy sprawdzany.
Macie panowie jakiś pomysł ?? Bo niezbyt komfortowo się jeździ.
Masmix... coś mi się wydaje, że bez rozbiórki konsoli się nie obejdzie. Pytanie, czy to zimne powietrze jest brane ze środka czy z zewnątrz pojazdu. Nie wiem czy masz manuala czy klimatronika. Być może jakiś wodzik lub kalpka się popsuły a w przypadku klimatronika może jakiś silniczek nie przestawia ci kieruknu nawiewu.
-
No Panowie zjeździłem już z 15 aut z czego połowa to diezle i co mogę stwierdzić- Ci mali skośno patrzący ludzie naprawdę zrobili coś dobrego , ostatnia noc -35 poniżej zera i co Sanciak zapalił za drugim podejściem , ale to jeszcze nic, jak dodam, że akumulator wygląda na fabryczny to nawet ja właściciel nie mogę w to uwierzyć. Miałem wcześniej kilka niemców dwa amerykance (z jednym z nich było najgorzej) parę francuzików i powiem tak Hyundai mnie bardzo ale to bardzo zaskoczył i to mile !!!!!!!!!!!!!!!
-
No ja wczoraj miałem problem z odpaleniem mojego Santka :-( , stał parę dni nie odpalany i chyba mi coś w silniku zamarzło :-( akumulator rozrusznikiem kręcił normalnie jak przy temperaturze dodatniej - no prawie :-P a silnik nie chciał zagadać :-( prawie akumulator wyczerpałem. Dopiero jak poprosiłem sąsiada, podłączyłem się kablami do jego auta to dopiero po dłuższym żyłowaniu rozrusznika zaskoczył - z rury wydobyła się czarna jak smoła chmura dymu ale po chwili silnik ustabilizował się i chodził normalnie kolor chmurki z rury wrócił do normy - pochodził troszkę do zagrzania płynu i go wyłączyłem.
Po paru godzinach ponowiłem próbę i odpalił normalnie bez zająknięcia.
Wypadek przy pracy czy jakiś istotny problem ??
Dodam że niestety paliwka w baku mam na tyle żeby dojechać do CPN'u :-( - to też może być przyczyną.
-
Odstała się parafinka pewnie i stąd problem, wydaje mi się że to normalny objaw przy tych temperaturach i małej ilości paliwa w baku. Podobną sytuację miałem kilka zim temu w escorcie w dieselku. Obstawiam "wypadek przy pracy" albo raczej przy mrozach :)
-
Po małej interwencji odpala znacznie lepiej: -24,5 i odpalił za pierwszym razem po nocy. Rozrusznik wyczyszczony i wymienione tulejki i pali jak ta lala....
............
I tym wesołym akcentem skończyłbym gdybym pisał w sobotę.
Niestety pozostawienie go na dłuższy okres czasu bez rozruchu (powyżej 10 godzin) spowodowało, że z rana ponownie musiałem go kręcić kilka razy. Nic tylko wychodzi na to że odpalanie co 7-8 godzin i przykrywanie na noc kocem silnika jest jedyną recepta w moim przypadku. Pali w tedy od pierwszego strzału (odpalił po 7 godzinach nawet przy -27 za pierwszym razem). Może jak temperatury w nocy spadną do -15 pozostawię go na 10-12 godzin bez odpalania i wtedy przetestuję, a chwilowo pozostają nocne wycieczki....
A tak na marginesie, po spadku temperatury do -32 nie odpaliłem samochodu. Przewody paliwowe sztywne i dopiero po wizycie w warsztacie (ogrzewanym) samochodu udało się. Zatankowany był Diesel Gold (arktyczny)- ale widocznie koło arktycznego to on tylko stał. Rozsądniej wychodzi zalać zwykły ON i dolać depresatora. Taniej i pewniej niz na S....(nazwa sieci pewnie wszystkim znana).
To właśnie podczas wspomnianej wizyty przy okazji zajęto się rozrusznikiem
-
Ostanio trochę poczytałem o filtrze paliwa i sprawdziłem to na swoim CRDI. Jeśli kogoś to interesuje to podaję na 100%, że filtr jest podrzewany. Grzałka znajduje się pod metalową obudową do której dochodzą przewody paliwowe. Jest ona w okrągłej obudowie z tworzywa sztucznego, do której od dołu dokręca się filtr paliwa. Dochodzi do niej wiązka przewodów elektrycznych, które można odłączyć i sprawdzić czy grzałka jest sprawna. Wystarczy zwykły omomierz. Nad grzałką w metalową obudowę, do której dochodzą przewody paliwowe jest włącznik termiczny tej grzałki. Włącza ją w zależności od temperatury filtra.
Jednak gdy sprawdziłem to na swoim samochodzie okazuje się, że grzałaka jest załączana dopiero gdy silnik odpali. Po przekręceniu kluczyka, gdy grzeją świece, grzałka jeszcze nie ma zasilania. Wnioskuję, że jest to zabezpieczenie przed przegrzaniem grzałki gdy paliwo nie przepływa, ale gdyby prąd płynął po przekręceniu kluczyka to rozruch byłby łatwiejszy.
-
Witam
Ostatnio w sklepie motoryzacyjnym widziałem pokrowiec-ocieplacz na akumulator.
Coś w ten deseń: http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=ocieplacz+na+akumulator
Czy ktoś z Was miał jakies doświadczenia z tego typu wynalazkami? Warto w ogóle próbować?
Pozdrawiam
-
No ciekawe tylko ciekawe jak jest z mocowaniem bo u nas jest blaszka na dole
Czyli co wkładam aku w pokrowiec i go nie przykręcam czy jak?