HyundaiKlub.pl

Auta i problemy => Lantra => Wątek zaczęty przez: Złośnik w 18 Listopad 2014, 18:20:38

Tytuł: [Lantra J2] Wymiana gum drążka stabilizatora - PRZÓD. Jak?
Wiadomość wysłana przez: Złośnik w 18 Listopad 2014, 18:20:38
Witam. Po tytule tematu zdawałoby się że sprawa jest banalna. Na pewno - jeśli chodzi o tył. Przód to już inna bajka, gdyż obejma gumy jest innego kształtu, drążek jest grubszy i guma twardsza. Stara guma wychodzi bez problemu, odkręcić obejmę też nie problem. Problemem jest fakt, że nowa guma jest twardsza i założona na drążek nie jest ściśnięta tak, aby można było spokojnie ustawić obejmę, przewlec śruby i wkręcić. Zrobiłem tak jeden raz i udało się chwycić śrubami otwory ale po takim zabiegu następne odkręcenie i próba skręcenia skończyła się na zjechaniu gwintu i to nie na śrubie a w sankach. Pytanie jest takie: jak ścisnąć tę gumę aby obejma miała otwory równo z tymi w sankach i aby śruba nie kaleczyła gwintu o obejmę?
Objechany gwint muszę rozpiłować i przegwintować na większy, zastosować tulejkę naprawczą i wkręcić. Ale nie zmienia to faktu, że nadal istnieje szansa rozjechania kolejnego gwintu.

Ort, int. Tekla
Tytuł: [Lantra J2] Wymiana gum drążka stabilizatora - PRZÓD. Jak?
Wiadomość wysłana przez: Cezary51 w 23 Listopad 2014, 00:05:08
Ja dałem dłuższe śruby w j1.
Tytuł: [Lantra J2] Wymiana gum drążka stabilizatora - PRZÓD. Jak?
Wiadomość wysłana przez: Złośnik w 23 Listopad 2014, 01:16:36
No tak, ja już nie miałem po co dawać :)
Gwint znikł.
Obecnie czekam na drugą tulejkę naprawczą. Rozpiłowywanie otworów pod gwintownik M12x1,25 to jest masakra, nie idzie tam dojść żądną wiertarką więc rozwiercanie odpada :)
Ale jak już się gwinty zrobi to albo tulejki naprawcze gwintu oryginalnego M10x1,25 albo zastosować śruby m12x1,25, pasują pod otwory w obejmach.
Przy zamawianiu trzeba koniecznie uświadomić sprzedającego aby tulejki posiadały wyraźny kołnierz zabezpieczający przed wkręceniem do wnętrza otworu poza zasięg gwintu. Bez tego, dokręcając śrubę do wymaganego momentu może się zdarzyć, że wcześniej tulejka wkręci się po gwincie do środka otworu i po robocie.
Inne ważne rzeczy to zastosowanie tulejek z kołnierzem a nie żadnych wkładek heilcoil. Chodzi o to, że są to otwory przelotowe więc heilcoil bez kołnierza wkręcą się do środka i zejdą z śruby, kołnierz gwarantuje zablokowanie śruby i uzyskanie odpowiedniego momentu dokręcenia. Co do trwałości, naprawiłem tak gwint otworu śruby trzymającej belkę wzdłużną silnika dolną momentem 110Nm, więc spokojnie daje radę. Warto też owe tulejki przed wkręceniem posmarować klejem do gwintów dwuskładnikowym - gwarantuje to trwałą naprawę. Na koniec - tuleje naprawcze o których mowa to nie są wkładki helicoil. Takie wkładki są dobre ale do otworów nieprzelotowych. Tu mamy do czynienia z otworami przelotowymi i ważnym jest zablokowanie tulei przed wkręceniem się do środka - dlatego potrzebne są metalowe tuleje z kołnierzem zabezpieczającym przed wkręceniem do środka.

/DODANO 26.11.2014 20:25/
Niestety konstrukcja sanek jest taka, że otwór w bocznej ściance jest stopniowany i tulejka redukcyjna jak duży by kołnierz nie miała to wkręca się do środka a na wstępie jest przez śrubę niszczona.
Tym samym wybór padł na użycie śruby M12x1,25 8.8. Konieczne jest zastosowanie jak w oryginalnych śrubach podkładki sprężystej, łeb śruby jest pod klucz 19. Dolna śruba została M10x1,25 i spokojnie spełnia swoje zadanie. Patrząc na to wszystko dziwię się, że producent zastosował takie małe śruby, M12 tam to powinno być minimum.

(http://images70.fotosik.pl/402/3108713584eeb098m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3108713584eeb098.html)

Jeśli mam coś sam poradzić, to jeśli ktoś zamierza wymieniać te gumy, to radzę odżałować te 50zł i dać to mechanikowi do roboty. Jak objedzie śruby lub gwint w otworach to już jego sprawa jak to naprawi, ja spędziłem kilka dni na rozpiłowywaniu otworów pod tulejki redukcyjne o 2 wymiary wyżej małymi pilnikami-iglakami to dużym nie ma dojścia ani żadną wiertarką, nawet z adapterem kątowym.
Dokręcanie jak i odkręcanie wykonywać tylko i wyłącznie na podniesionym przodzie auta gdzie koła z obu stron wiszą w powietrzu.